witam, na gorąco, na hali również uważałem, że był faul
Jednak: analizują
a) oboje wyskoczyli do "bezpańskiej piłki" wyrzuconej przez Dyla
b) w trakcie walki w powietrzu Tomas nie wpadł, ba nawet nie dotknął Harringtona
c) Harrington wyskoczył do góry wymachując, rozszerzając nogi po bardzo wysoko rzuconą piłkę
d) przy opadaniu wpadł na Thomasa - chciałbym zauważyć, że miał szeroko rozstawione nogi
e) następnie na nasze szczęście wyciął kanara, podkreślam jego upadek był już po wcześniejszym "zderzeniu" z Thomasem
Moim zdaniem decyzja o nie podyktowaniu faulu słuszna, a kroki to już inna bajka, bo interpretacja kroków w takim przypadku powinna nastąpić w przypadku gdy zawodnik po upadku przesunie się będąc w pozycji leżącej - jednak mogę się mylić !
Ja bym się zastanawiał na podyktowaniu faulu Harringtonowi, bo to on podczas wyskoku rozstawił szeroko nogi wpadając na Torreya, ale również mogę się mylić.
Jednak chyba po to jest to forum:)
Pozdawiam i bardzo jestem ciekawy Waszych opinii
[ Dodano: Czw Kwi 28, 2011 9:15 pm ]jescze jedno:
Torrey odwrócił się i biegł po piłkę po linni prostej, Harrington rozstawił nogi (robiąc prawie szpagat i wyskoczył w lewo) - czyli nie wyskoczył wprost do piłki lecz w bok, Torrey nie wbiegł mu sam pod nogi - tylko Harrington na niego wskoczył !!!
A co tam Turów wygrał mecz
