Prima Aprilis uważaj bo się pomylisz

Niewyszedł Ci ten żarcik

Ivan dołączył na treningach do ekipy !!!!!

Możemy być więc pewni, że zagra w dzisiejszym meczu - jak widać dogadali się na kolacji

Pyry również w klimacie żarcików

http://www.pbgbasket.pl/home/wiadomosci ... a-play-off

Mały apel do Klubu Kibica:

Jeżeli mały Ivan wyjdzie dzisiaj na parkiet to zróbcie mu gromkie powitanie na parkiecie wtedy reszta hali się dołączy - myślę, że byłoby ok gdyby jego imię było skaldowane przez jakąś chwilę - poczułby że jesteśmy z nim i że jest nam potrzebny - łatwiej byłoby mu przełamać się po przerwie w grze i zdecydowanie lepiej wszedłby w mecz !!!

Zgadza się ktoś ze mną ??

manzir : Zgadzam się z tobą, myślę ,że to dobry pomysł.

halcia, ok

Właśnie przed chwilą zakończył się 1 mecz ćwierćfinałowy Turowa z PBG, o naszym zwycięstwie zadecydowała dopiero 4 kwarta, bo po pierwszych 3 przegrywali. Dobrze, że wyszli z tego zwycięsko, a już się bałem. Wreszcie na parkiecie zawitał nasz mały Ivan, ale miał tylko 2 asysty, (no cóż trochę nie grał). Widać, że tury wymusiły aż o 7 więcej fauli, dobrze też, że Poznań stracił swoją skuteczność za 3, bo w 1 połowie mieli chyba 6 trójek celnych, a później już im tak nie siedziało. Teraz czekam na jutrzejszy meczyk!!!

Dla tych, którzy nie byli na meczu a chcieliby zobaczyć ten mecz- można zobaczyć
w całości w internecie na TVP Sport. Wygrana cieszy . Do jutra !

no coz... nastapil dlugo wyczekiwany powrot malego Ivana, ale niestety, powiedziec sobie to trzeba wprost - pozytku z niego nie bylo zadnego. Jezeli gosc majacy _rozgrywac_ ma problem z przeprowadzeniem pilki, to nie mamy o czym rozmawiac. Cieszy wygrana, ale ten mecz pokazuje ze to moze byc dluga i wyczerpujaca seria.

Ja w pracy na necie zerkałem z doskoku... horror, że nie wiem... dobrze, że do przodu, bo... lepiej nie myśleć, PGB niestety to wymagający przeciwnik i łatwo skóry nie sprzedadzą... jutro juz będę na meczu !!!

Posluchajcie wywiadu Winnickiego.

The best of: "Brawo Gabiński... Raz się przydałeś"

No to chyba Koljevic wraca do domu, widziałem dziś jak z dość sporymi bagażami się pakował do auta. Na trening za wcześnie i za duże torby.
Na pewno wyjeżdża.

Jak dla mnie to wczorajsze 2 pierwsze kwarty to prima aprilisowy zart naszych chlopakow Jezeli chodzi o Ivana to fakt nie zagral dobrze ale wole jego wejscie na te pare minut niz ogladac Thomasa ktory jest zmeczony i ledwo na oczy widzi ... Jezeli informacja z wyjazdem Ivana sie potwierdzi to jestem przekonany ze Trefla/Anfilu nie przejdziemy. Czy ktos moze wie wiecej czy wyjechal ?

Fakt, że wyruszał ze swoją dziewczyną, ale cztery walizki to chyba dużo jak by miał tylko ja odwieźć na samolot? Mam nadzieje, że się mylę i zobaczymy go jeszcze na parkiecie.