Trzy filmiki z zabawy naszych koszykarzy na dzisiejszej imprezie "Walentynki z PGE Turowem", w tym dwa z konkursu całowania, w którym udział wzięli m.in David Jackson i Torey Thomas.

http://polskibasket.blogspot.com/2011/0 ... wideo.html

[ Dodano: Sro Lut 16, 2011 4:27 pm ]
Na Polski Basket Blog jest już także dostępna galeria z dzisiejszego przekazania pieniędzy i wręczenia butów z aukcji Torey'a Thomasa w Świetlicy Gawrosz

W Anwilu nowy center, u nas spokój
http://www.polskikosz.pl/news/101874/plk__morrison_oficjalnie_w_anwilu.html

u nas raczej już nie będzie żadnych wzmocnień - chyba że chcą nas zaskoczyć

Koniec okienka transferowego. Oprócz Kickerta, liczyłem na jakiegoś dobrego Polaka. No, ale trudno. Daniel ostro dzisiaj trenował, mam wrażenie że w końcu zadebiutuje z Kotwicą.

Co do wzmocnień innych drużyn:

Do Prokomu dołączyli Woods, Adams i Szubarga dostał licencje i pewnie na PO ich wzmocni.
Woods to klasa sama w sobie, ale długo nie grał i mam nadzieję że nie będzie tak dobry jak w zeszłym sezonie. Adams mimo słabego sezonu we Włoszech w Prokomie zaczął bardzo dobrze, będzie na pewno dużym wzmocnieniem. Szubarga po kontuzji raczej nie będzie stanowił zagrożenia, chociaż nic nie wiadomo. Tak czy inaczej w serii są raczej poza zasięgiem.

Czarni skorzystali z wyprzedaży Iraklisu i podpisali z dwoma doświadczonymi zawodnikami, ogranymi w dobrych europejskich klubach (Avery nawet 3 sezony w NBA).
William Avery kończył Duke, u boku Mik'a Czyżewskiego, więc na pewno dobrze broni.
Jazvin, reprezentant swojego kraju, zwiedził dobre kluby europejskie, moim zdaniem duże wzmocnienie.

PG-Blass/Cesnauskis
SG-Bannerman/Avery
SF-Roszyk/Szawarski
PF-Białek/Leończyk
C-Davis/Jazvin

Na papierze wyglądają bardzo mocno. Dobrze dobrany skład, na SF i PF Polacy, dodatkowo Mantas z naszym paszportem. Nie chciałbym żeby Turów spotkał się z nimi w PO (chyba że w finale ).

Anwil wzmocnił się Hajriciem, Diduszko, Morrisonem, po kontuzji wraca Wołek.
Seid dobry zmiennik, walczak na desce, coś zbierze i ma polski paszport. Diduszko ... Morrison dobry sezon na Ukrainie myślę że w Anwilu te 8 pkt. i 6 zbiórek będzie. Wołek po kontuzji raczej słabe wzmocnie. Jak trafimy na nich w pierwszej rundzie PO, przechlapane..

Top 10 - PGE Turów Zgorzelec - Asseco Prokom Gdynia (2011)

http://www.youtube.com/watch?v=w62UY39g_c0

Wczorajszy mecz to było przedstawienie sędziów, którzy nie umieli sobie poradzić z tym co działo się na parkiecie. Jak ktoś był to widział, a ja widziałem to na własne oczy. Było wiele kontrowersyjnych sytuacji, np. jak Wołoszyn cały czas jak krył Wysockiego to się do naszego rzucał. Za co został później wygwizdany przez nas. Skuteczność za 3 daje wiele do myślenia. Grali tak jakby im się celownik zepsuł. Słabo Marko miał, bo rzucał aż 8 razy i nic nie trafił, ale tymi dwójkami polepszył się. Fajnie Tomaszek 17 pkt. zdobył, a Daniel potrzebuje jeszcze kilku treningów i powinno być super ( nawet za 3 umie rzucić ). Dobrze, że wygrali. Ciekawi mnie tylko jak zagrają następny mecz na wyjeździe z Polfarmą.

Każdy umie rzucić za 3,gorzej z trafieniem

każdy rzuca nie każdy umie

Zigeranovic jest jeszcze w turowie?

A czemu ma go nie być. Jest, tylko w tym meczu nie wyszedł na parkiet ( widziałem go jak siedział na trybunach), ponieważ nie trenował i ma grypę. Dlatego mógł zadebiutować Daniel Krickert. Taki skład zostanie już do końca. Wiadomo też, że jest przepis mówiący, że w składzie drużyny może być 6 graczy zagraniczny. Trzeba trochę poczytać to się będzie wiedzieć takie rzeczy.



Każdy może sobie rzucić, a patrząc na statystyki Daniela z poprzednich klubów wnioskuję, że może rzuca i też trafia. Krickert może grać jako silny skrzydłowy oraz jako podkoszowy. A żeby rzucić trzeba także do kosza dorzucić.

Tak jak wspomniał Tom , Zigi połowę tygodnia nie trenował z powodu grypy a w dodatku mamy jednego obcokrajowca za dużo , zatem złożyło sie tak iż to właśnie Zigi wypadł ze składu akurat na ten mecz. Ale niech wszyscy sie przyzwyczają do tego iż któryś zagraniczny będzie grzał lawę !!! Siedzieli już dwaj Ivani, kto następny ?? Podejrzewam że może to być Kuebler !!!

po prostu boje się aby nie skończyło się z nim tak jak swego czasu zdaje się z Townsem, który też niby kontuzja, na trybunach chodził i nagle go nie było.

Spokojnie. Chory jest i nie mógł grać, bo przecież w czasie grypy traci się szybkość, zwinność i szybciej się męczysz. A jeśli chodzi o Dariana to całkiem inna historia, która niby zakończyła się kontuzją, której nigdy nie było. Mogły być wtedy pewnie jakieś kwasy z nim i dlatego mu podziękowali, a kontuzja była przykrywką.

Tymczasem na najbliższym spotkaniu przy Maratońskiej zamelduje się ekipa z Winnego Grodu:



http://www.zastalbasket.pl/NEWS/Zorgani ... -Zgorzelca

1. Big Ivan był dzisiaj na hali bez kożucha i bez podpinki. Skoro trenuje to możliwe, że Winnicki zechce skorzystać z jego gierki chociażby przeciwko "Arcibągowi" jak mawiał jeden z naszych komentatorów. Noculak?
2. Słaba skuteczność za "czy" mogła wynikać m.in :
- byli po niezłej bombie urodzinowej- luty bogaty w urodziny "Turowiaków"
- są po serii przerzucania, dźwigania, przenoszenia i podnoszenia "worków" na siłowni
- mają lekką zniżkę formy i jak jednemu nie idzie to i innym również.
Na hali też było sennie , nie to co podczas meczu z Prokomem. Miało być lekko, łatwo i przyjemnie a tu zong. 4 kwarta dalej kuleje, niestety.
3. Mecz z Polpharmą niezwykle istotny. Ewentualna wygrana z "Aptekarzami" miejsca w 4ce po RS jeszcze nie zapewni ale bardzo ten cel przybliży i będzie można realnie myśleć o wyprzedzeniu Czarnych przed PO, czyli poz2 . Trzeba wrócić do dyspozycji z meczu z Prokomem. Sretenovic nie jest kelnerem, ze Skiby zrobił dobrego kreatora, z Chanasa egzekutora, a z przeciętnych Amerykanów niezłych zawodników. Gilmore i Hicks dobrze rzucają z dystansu, Arcibueque, Mirkovic i Cielebąk pod koszem są niebezpieczni. Poukładał to wszystko i Polpha gra naprawdę ładny basket.Skład jak na polskie warunki mają niezły ale są do pokonania. Liczę, że Winnicki znajdzie ich słabe strony i wykorzysta atuty Turowa. Tak naprawdę w Polpharmie rozgrywa tylko Skibniewski, gra efektywnie ale nie zagra 40 minut na pełnych obrotach. Może go odciążyć Vaughn ale wtedy jakość rozegrania będzie słabsza. W grze Polpharmy nie ma szaleństwa, grają proste schematy. Na pewno Winnicki musi zwrócić uwagę na zmienną obronę Aptekarzy i poćwiczyć rozwiązania przeciw strefie. Najlepiej jakby siedziała trójka, ale rozbić strefę można innymi sposobami, wykorzystując wysokich.Na każdej pozycji mamy na nich alternatywę. Szanse są równe. Ciekawe kogo tym razem zabraknie. Jeżeli wszyscy będą zdrowi na trybunach zasiądzie Mały Ivan bądź Kuebler. Sadzę, że Winnicki będzie chciał mieć przewagę w cm pod koszem, ale mogę się mylić.