Turów dzisiaj grał strasznie nierówno. Dużo strat (12 przy, 2 AZS-u), niewykorzystana ogromna przewaga wzrostu nad zawodnikami koszalińskimi. Zbiórki wygrane dzięki najniższemu Thomasowi, który zebrał ich aż 9 i oczywiście Wysockiemu, który zanotował dzisiaj swoje chyba pierwsze DD w tym sezonie (11 pkt. 14 zbiórek). Wysocki zdecydowanie dzisiaj najlepszy. Thomas niestety oprócz tych 15 pkt. i 9 zbiórek zaprezentował się średnio. Kilka niepotrzebnych rzutów, nietrafiona trójka z czystej pozycji w ważnym momencie, za szybko kończył akcje (często bez powodzenia) w końcówce meczu. Oprócz tych dwóch zawodników na plus przede wszystkim w obronie Tomaszek. 7 wymuszonych fauli, szkoda że tylko 50% skuteczności z osobistych.
Reszta raczej słabo. W końcu mogłem zobaczyć dłuższy mecz Kueblera. Mimo tego że zna te kosze, grał tam w zeszłym sezonie świetnie, to nie zabłyszczał. Od Zigeranovicia spodziewałem się trochę więcej. Miał przewagę nad Łopatką, po za nim to raczej nikt mu nie zagrażał, myślałem że to będzie ważny punkt Turowa dzisiaj, w ataku zagrał całkiem przyzwoicie, ale w obronie przynajmniej z tego co usłyszałem w radiu robił wielką dziurę.
Brkić, Jackson, Bochno, Gabiński ......
Trudno, mogli to spokojnie wygrać. Już druga porażka na wyjeździe w ten sposób. 5/7 meczy trzeba wygrać (w tym wyjazd z Polpharmą) by myśleć o 4 po RS.