Dr. Dre pisze:
Sam wiesz, że nigdy nie chciałem destrukcji lecz odnowy, nowej krwi.
Akurat tego nie wiedziałem. Nie dostawałem takich dodatnich oznak. Dostawałem osobiście natomiast wiele słów pogardy na dzień dobry.
Dlatego prosiłbym, aby wesprzeć w KK nowego Prezesa, który takiego wsparcia będzie potrzebował, jak ryba wody. Nie "strzelać" do Niego biorąc pod uwagę swoje zranione ego.
Tylko o to proszę, bo w KK są ludzie, którzy zasługują na szczególny szacunek. Za swój upór, fanatyzm i fantazję.
A wieszanie się na na jednej osobie, która reprezentuje tych ludzi, trąca pogardą dla innych.
Dr. Dre pisze:
Wtedy wraz z Tobą można było coś zrobić. Olałeś sprawę. Miałeś nas w pupie.
Przeceniasz wielkość mojej pupy, albo jest was tak mało.
Nikogo nie olałem. Sektor, o którym pisałem był przypisany dla Członków KK, ale nie wszyscy wykupili karnety. Został zabezpieczony w związku z tym sektor ukośny obok KK( tzw.16-stka). Ma miejsce tam jeden z Członków KK, który delikatnie się spóźnił.
Dr. Dre pisze:
kinio24
Wygłosił apel.
Jest w sektorze KK. I chwała mu za to.
Dr. Dre pisze:
to było zwykłe mydlenie oczu.
Odsyłam do wypowiedzi powyżej.
Podjąłem decyzję o odejściu z KK, gdyż chciała tego moja Rodzina. Osoby z Zarządu już wcześniej informowałem o takim zamiarze podczas spotkania u mnie w domu. Miałem dość. W każdej decyzji używać słowa "integracja" zaczęło być męczące. Chciałem, robiłem, dokonywałem. W zamian od kilku oponentów odczytywałem wiadomości twierdzące, jaki to ja jestem be. Może i tak jest. Ja osobiście swoją wartość znam i dla uspokojenia atmosfery w KK, którą podobno ja eskalowałem, postanowiłem wraz z Świstakiem odejść.
Jest mi osobiście przykro, że zostawiłem tak wiele osób w próżni. Te osoby dzwonią i wysyłają emaile.
Uważam, że jeżeli Kibice prawdziwie wesprą nowego Wodza KK to ruszy to wszystko pełną parą do przodu.
Ludzie! Dajcie Mu normalnie funkcjonować, albo sami weźcie pokażcie jacy jesteście wspaniali.
Dr. Dre.-może Ty przejmiesz pałeczkę w KK? Nie będziesz na balkonie, tylko wśród rzeszy fanatyków TUROWA.