No cóż, przegrana, która nie jest miła. Ostatni raz jak pamiętam to Polonia wa-wa wygrała u nas w marcu 2005r. a tu taką niespodziankę nam sprawili. Moim zdaniem nasi byli za bardzo zafascynowani poprzednim meczem, że wygrają każdy mecz z każdą drużyną. Tak jak pisałem już wcześniej powinni kupić kogoś pod kosz, ponieważ Tomaszek to zawodnik, który jak nie wyrobi w jak najkrótszym czasie 5 fauli to ma zły dzień, a Ivan sam całego meczu nie da rady zagrać !! A tu trochę statystyk :
http://plk.pl/?sub=game&id=7741&htid=7&vtid=22

A kto Ci powiedział ,że Turów w tym sezonie realnie myśli o mistrzu polski? Sukcesem bd. top 4 na koniec sezonu i taki stawiany jest cel przed drużyną. Przegraliśmy z Polonią ,ale to nie koniec świata. Fakt takie mecze tym bardziej u siebie powinniśmy spokojnie wygrywać. Mamy skład taki jaki mamy, zawodników podkoszowych też znamy więc jeśli nie podoba Ci się roster Turowa to zacznij kibicować chociaż by Polonii czy Asseco oni mają skocznych zawodników pod tablicami.

Ewidentnie daliśmy ciała w drugiej kwarcie i to odbiło się na późniejszym wyniku. Poloniści złapali wiatr w żagle i efektywnie podcinali skrzydła naszym świetną skutecznością. Zbyt miękka gra w drugiej kwarcie jest przyczyną porażki. Proszę was KIBICE nie zwalniajcie!

**** nie kibice. Śpiące trybuny, marazm. Nieważne. Kibice nie grają, co do Gabińskiego to ok, stara się, pare pkt. ma, dla mnie nieporozumieniem jest Jarecki, nic nie wnosi na boisko. Pod koszem jest ciipa i zmieniać Kondiego nie ma kto. Aha no i nie traćmy wiary na pewno będzie jeszcze lepiej i kibice nie podłamujmy się !

Nie wiem, czy ktoś zauważył, że ten słabiutki mecz nasi koszykarze będą mogli odreagować przez prawie 2 tygodnie i przygotować się do następnego meczu w naszej hali z AZS.
Ciekawi mnie ,dlaczego nasza drużyna ma tak nieciekawy terminarz spotkań, bo następny mecz , który miał być rozegrany z Prokomem w Gdyni, będzie rozegrany dopiero 16.03.2011. Końcówka sezonu zasadniczego wygląda więc nieciekawie , bo Turów rozegra aż 3 mecze w tygodniu w tym dwa na wyjeździe : w Tarnobrzegu i Gdyni.
Czy naszym to odpowiada???????

No cóż, jeżeli chodzi o mecz to byłem, widziałem i chcę zapomnieć... Gra była taka jaki był doping- nic więcej dodawać nie trzeba. Ale cóż się dziwić, że nie było dopingu skoro nie było sternika (czytaj: prezesa KK). Pewnie już jest mocno zaangażowany w kampanię wyborczą, bo drugie miejsce na liście partii Kazimierza W.. do czegoś zobowiązuje i teraz KK nie jest Mu już potrzebny - On już dzięki KK zaistniał i teraz liczy na poparcie wyborców.

I na koniec perełka. Najbardziej chyba nie lubiącym tutaj Świstaka jest Grengo, ale po dzisiejszym występie Świstaka ja będę chyba kolejnym. Jakim wielkim chamstwem trzeba być obdarzonym aby do koleżanki z KK odezwać się słowami: " ty skurw...ński kablu". Jakim trzeba być gburem i wieśniakiem aby tak się odezwać do koleżanki, do kobiety. Zapewniam Świstak, że o ile Pani Ewa D. zrobi z tego użytek, to nie omieszkam potwierdzić tego, co dzisiaj usłyszałem mimo, że jestem twoim "kolegą" z KK. Po dzisiejszym Twoim zachowaniu łączy nas tylko to, że kibicujemy tej samej drużynie - ja z Tobą nie chcę mieć już nic do czynienia, a sprawy KK będę załatwiał wyłącznie z Tomczanem lub innym członkiem naszego Zarządu.
Oczywiście nie muszę dodawać, że po raz kolejny ledwo trzymałeś się na nogach w czasie meczu i w związku z Twoim stanem zostałeś odesłany za bębny aby nie rzucać się nikomu w oczy.

Dla mnie Świstak jest mentorem wyznaczającym normy komunikacji, co ma potwierdzenie w jego pięknych sentencjach, napisanych starannie pod wpływem środków psychoaktywnych na naszym forum.

Ooooo!!!
Jan.Leszek - witam w klubie anty Świstaków . Czy są jeszcze jacyś chętni???



XYZ szacun chłopie. Ująłeś to przepięknie , a żona w służbie zdrowia pracuje i nie dostrzega problemu nadwrażliwości poetyckiej z lekką nutą pomroczności jasnej.

To prawda? Przecież ten komitet jest przeciwny budowie nowej hali sportowej. Czyli są za likwidacją PLK w Zgorzelcu! Bo oczywiście wszyscy wiedzą, że prezes PLK przedstawił już wymogi co do ilości miejsc w halach klubów w PLK. Nasz kurnik nie ma 3500 miejsc.

Kibice widzicie i nie grzmicie?

Kolega sympatyczny ze Świerczewskiego zrobi co trzeba...

Wczoraj osobiście spytałem się prezesa KK Tur dlaczego nie wiszą flagi Turowa przed wejściem na hale? Odpowiedz: oooooo faktycznie kiedyś wisiały...

Sezon rozpoczęty a flagi nie wiszą.
Prezes CSR potwierdził, iz nie było takiego zlecenia.

Ehhh... płyyyyniemy w tabeli niczym Nysa Łużycka

To za co chwaliliśmy dotychczas chłopaków to obrona zespołowa. Wczoraj jednak szczególnie w 2Q włączyły się luzy rajtuzy i krycie na "radar". Ponadto dzień klaczy "Wichniarka" i Hardinga, który w pomalowanym mijał Naszych jak Alberto Tomba tyczki na stoku... kurde balans zaprezentował formę niczym młody Bóg Psycho nie dość, że wyglądał jak słup soli to klasycznie zneutralizował się faulami. Do pełni "szczęścia" brakowały tylko Jarmaka na parkiecie. Gdy już dochodziliśmy Polo kluczowe oczka w końcówce zdobył uśpiony przez większość meczu Hinson, którego krył w tym czasie Koljevic



Przed czarno zielonymi dwa tygodnie kuriozalnej przerwy... rytm meczowy mają niby zapewnić dwa zamknięte sparingi z kapelami first division...

Facet - ogarnij się. Naucz się czytać ze zrozumieniem. Słowem nie napisałem, że Turów będzie walczyć o misia. Napisałem, że sukcesem tej drużyny będzie awans do PO. Prościej już nie potrafię napisać. Mam nadzieję, że teraz zrozumiałeś?
TOP4? Proszę Cię... Dobrze, że na forum nie ma kibiców Arki, Anwilu, Czarnych, Poznań, a może i Zielona.
Jeżeli nie widzisz braków pod koszem, to dalsza rozmowa jest kompletnie bezsensu. Braki widać zdecydowanie na kilku pozycjach. Sądzisz, że Hinson zarabia więcej od Jareckiego, czy Kueblera?

Nie chciałbym wyciągać pochopnych wniosków, ale jeżeli Gabiński w S5, a Jackon gra 3' coś wg. mnie nie trybi w drużynie. Przede wszystkim zabrakło tego co miało być znakiem rozpoznawczym - walka.
Była momentami i przynosiła efekt, ale skoro nie chciało się dłużej powalczyć przed swoją publicznością, to daje do myślenia.

Wichniarz i Nana nie błysnęli w drugiej połowie, ale pokazali już, że będą stanowić o wyniku w I połowie. Zawodnicy, trenerzy nie widzieli? Z dystansu i pod koszem obaj robili co chcieli... Hinson tylko przyczynił się do zwycięstwa. Polonia zawdzięcza wg. mnie wygraną dzięki duetowi Nana - Wichniarz.

http://tylkoturow.blogspot.com/

teraz wiadomo dlaczego taki ciąg na prezesa. Tomczan - wróć do Spartakusa i tam zostań prezesem KK i niszcz co chcesz ale nie tutaj.

Co do meczu to nie ma sensu się co rozpisywać, nie wiem jakim cudem udało się wygrać z Anwilem.. Oglądając wczorajszy mecz nie widziałem nic z tego co było tydzień temu. TRAGICZNA OBRONA. Wichniarz, Hinson co chwilę na wolnej pozycji. Bez zmian będzie środek tabeli.

P.S Dawno tego nie było... Michalski OUT !


Obiecałem sobie że nie będę już komentował KK, ale się nie da. Co to ma być ?!. Tydzień temu wszyscy zwracali uwagę na oprawę, na doping. Było dużo ciekawych pomysłów, a tu dalej to samo.

1. Gdzie Prowadzący?
2. Była mowa o flagach. Zauważyłem tylko jedną dużą i parę chorągiewek. Nie wspominam już o tym że każdy sobie machał kiedy mu się podobało.
3. Oprawa... Nie będę nic pisał bo jej nie było.
4. Trąbki. No tu chyba się trochę polepszyło.
5. 1/3 KK ogranicza się tylko do klaskania.



Cytuję komentarz kolegi, który oglądał mecz w TV. Na temat dopingu. Cokolwiek on znaczy... Na pewno nic pozytywnego.

Owszem widzę braki pod koszem, idąc Twoim tokiem myślenia nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Ja wcale nie napisałem że pod koszem jesteśmy najlepsi w lidze. Wczorajszego meczu nie przegraliśmy przez to że byliśmy słabsi w pomalowanym czy też że mamy więcej drewna pod deskami. To nie była przyczyna porażki. Byliśmy nawet lepsi w zbiórkach, dokładnie 32 do 28. Mecz przegraliśmy przez to ,że pozwoliliśmy Polonii w drugiej kwarcie na zbyt wiele. Złapali wiatr w żagle i to było widać bo trafiali z niebywałą skutecznością z niebywałych sytuacji. To był nasz błąd i to trzeba poprawić mamy dwa tygodnie na wbicie sobie do głowy ,że gra się twardo do końca ,a nie tylko przez 3 kwarty. Za czasów Filipovskiego też byliśmy "słabi" pod koszem. Brakowało skocznego afroamerykanina. Też narzekałem, marudziłem ,a jak sie później okazało wcale ten afroamerykanin nie był potrzebny do zdobycia vice mistrza. Skład mamy taki jaki mamy i pierwsze minuty wczorajszego meczu pokazały że Zigeranović potrafi odnaleźć sie pod koszem.


Sądze ,że Polonia ma od wielu lat co sezon młode czarno skóre perełki prosto z USA. Zawsze wyciągają z nikąd takich zawodników że głowa mała. Scouting znajomości w świecie koszykarskim i przede wszystkim podpowiedzi nie jakiego Stingera. Brkićia ludzie też zwalniali ,a jakoś pomału się rozpędza. Jarecki miał dobry początek preseason teraz gra mało i gra bidę. Przegrał rywalizacje z Bochenkiem i trzeba się z tego cieszyć. Chcecie go zwolnić ,ale zapominacie że Jarecki ma paszport polski ,a jak wiemy w tym okresie mało jest wartościowych polaków na rynku. Nawet jesli ktoś wartościowy (Chylu) był by wolny to pojawia się pytanie czy chciałby grać dla nas.


Dlaczego porównujesz minuty spędzone na boisku zawodników którzy grają na innych pozycjach? W dodatku podczas meczu potrzebujemy dwóch polaków na parkiecie, Gabiński ma paszport Pl, David nie. Po za tym jeśli ktoś sprawdza się na treningach stara i haruje to dlaczego ma nie dostać szansy? Gabiński jak na swoje możliwość o dziwo wcale nie zagrał tak tragicznie.


Widzieli jesli nie widziałeś to w drugiej połowie Wichniarz dostał plasterek w postaci Wysockiego, temu jednak nie było to straszne po wspaniałych trzech minutach drugiej kwarty.

Napisałeś żeby nie narzekać, bo skład mamy jaki mamy. Odpisałem ci, że za te pieniądze można lepszych graczy ściągnąć. I nie pisałem nic, że mamy pod dziurą najlepszych - jakaś fobia na punkcie przeistaczania faktów?! Nie tylko tam są braki. Najbardziej widoczne, to pozycja 2 i 5. I skoro piszesz o Stingerze, to nie przyszło ci na myśl, że po prostu w klubie skauting jest z pupki?! Skoro kluby tylko z wymaganym minimum budżetem ściągają mocniejszych zawodników , to powinno otworzyć oczy ! nasz skauting sięga tylko do Wrocławia. Znajomych z Wrocławia. I znanych nazwisk w Polsce - Kubeler, Gabiński, Jarecki, Tomaszek, które wielkie nic wnoszą do zespołu.

Na początku napiszę po twoim porównaniu żebyś nie wywoływał mnie do tablicy swoimi postami, bo po prostu uśmiałem się po tym co napisałeś o Filipovskim.
Na poprawę sytuacji z drugiej kwarty była cała druga połowa. Jaki efekt? Wszystkim znany... Zespół walczący nie potrafi zatrzymać dwóch kluczowych zawodników z ekipy przeciwnej? Zespół, który miał walczyć z każdym w lidze dostaje od tak słabego zespołu na własnym parkiecie?
Przypomnij sobie drużyny Filipovskiego. Był mecz bodaj z Czarnymi na naszej hali, znacznie silniejszy zespół ze Słupska niż wczorajszy Polonii i drużyna Turowa do szatni schodziła z blisko 20 punktową stratą. Turów wczoraj miał -7...
Co ty porównujesz taktykę Filipovskiego do ślimaka ... Brak słów po prostu...
Rezultat tych porównań był taki, że z tego co pamiętam drużyna Filipovskiego wygrała bez "bambo". Potrzebny jest "bambo" w taktyce ślimaka i będę się tego trzymać, bo Tomaszek, to się nadaje ...
Wygrana w zbiórkach z tak słabą Polonią 32:28 nie jest wcale powodem do zadowolenia ani nawet do przytaczania tych statystyk. I wygraną różnica 4 zbiórek nie powiem, że bylismy lepsi. Bylibyśmy lepsi gdybyśmy mieli tych zbiórek co cnajmniej o 10 więcej od wczorajszego rywala.

W tym okresie z wartościowymi zawodnikami PL bieda, ale przed sezenem taka sama, że się ściąga Gabińskiego i Tomaszka? Bez jaj...

Pozdrawiam.

Dla mnie KK to jest nieporozumienie, klaskanie i spiewanie fantastycznych piosenek "Szły mróweczki..." Dostaje totalnego wkurrrwu jak słysze ten "utwór" Co on ma wspólnego z mobilizowaniem zawodników, może się zagłuszy zespół przeciwny podczas ich akcji, przecież my Polacy mamy dobre "pieśni" . W Gryfii czy w H.Mistrzów dzieje się piekło, aktualny doping jest niczym w porównaniu do sezonu 2007/2008 gdzie cięzko moja głowa dochodziła do siebie po meczu...