makaron pisze:
skupić się na widocznych efektach w mieście a
Makaron ... no to skupmy się na efektach.
Widocznych efektach.
Szedłem sobie ulicą Zgorzelca i patrzę podziwiam Zgorzelec. Widzę wychodzące po roztopach mankamenty władzy miejskiej a głównie osoby siedzącej na fotelu burmistrza ale co tam, w końcu to tylko 244 dni i będzie lepiej bo gorzej już być nie może. Jakoś to przetrwamy.
Nagle !!!
Stwierdziłem, że się pomyliłem. Zaskoczyła mnie osoba siedząca na fotelu burmistrza.
Wczoraj, tj. 14-03-2010 r. roznoszono „gadzinówkę” po Zgorzelcu.
W chwili obecnej nie będą zajmował się treścią, która ogólnie rzecz ujmując jest żenująca, ale skupie się na formie jej dostarczania.
Patrzę, Patrzę i chciało mi się z początku krzyczeć ale ….
Przecieram oczy ze zdumienia.
Pada deszcz, wiatr wieje. „gadzinówka wtykana jest między szczeble, sztachety bramek wejściowych budynków i lokali.
Idę sobie dalej i widzę, że te powtykane wcześniej w bramki „gadzinówki” fruwają po ulicach Zgorzelca.
Nie wytrzymałem.
Wróciłem się do domu wziąłem aparat fotograficzny i zrobiłem kilka zdjęć walającej się zgorzeleckiej „gadzinówki” oraz sposobu jej dostarczania do odbiorcy końcowego.
Znowu należy zwrócić uwagę, że ta tzw. „pożal się boże promocja burmistrza” odbywa się za nasze pieniądze i jest prowadzona nadzwyczaj nieudolnie.
Drugi fakt jest taki, że „gadzinówka” wtykana była w szpary w furtkach i bramkach wejściowych, nawet tam, gdzie obok znajdowały się skrzynki na listy, prasę i reklamę.
Moja sugestia w związku z tym jest następująca:
Pierwsze:
Może lepiej dostarczasz gadzinówkę do skrzynek i miejsc przeznaczonych na reklamę,
Drugie:
Prośba o robienie jej z cieńszego papieru, wtedy po zgnieceniu może się do czegoś przydać, kiedy załatwimy najpilniejszą potrzebę.
Nie wiem, jak się tu zamieszcza zdjęcia. Chciałbym pokazać, jak walają się nasze pieniądze po ulicach Zgorzelca
Moje zdjęcia mają w granicach 3,5 MB, jeśli trzeba przerobić na mniejsze, to się poświęcę i nauczę się to robić a potem zamieszczą w Internecie.
W końcu warto wiedzieć jak gospodaruje się pieniędzmi, które przekazujemy dla burmistrza.
Nasuwa mi się jeszcze jedna myśl.
Albo osoba siedząca na fotelu burmistrza jest świetna a wszyscy jej zastępcy i pomocnicy są do niczego, albo ludzie są w porządku a osobę siedzącą na fotelu burmistrza mamy do niczego.
A może burmistrzowi chodziło o to, żeby MPGK miało pracę i śmieci rozrzuca burmistrz po Zgorzelcu a MPGK je sprząta. Świetny układ. Nie uważacie?
P
G
Oczywiście wniosek nasuwa się sam.
Wszyscy mylić się nie mogą. Jednostka może się mylić i myli się ciągle.
Dlatego ja za 244 dni ….
Tak wyglądała dystrybucja "gadzinówki: