Grengo w sprawie konfliktu na lini TY-Zarzad wypowiem sie ostatni raz.
Na poczatek zacytuje slowa piosenki za ktore mam nadzieje sie nie obrazisz
Cytuj:
to bardziej prawda czy raczej bajda?
Przez ostatni okres ty , ja i kilkoro innych forumowiczow pisalismy to samo.
Ktos popieral ciebie , ktos byl przeciw. Byly osoby neutralne.
Jednak usiadlem dzis , przeczytalem WSZYSTKO. Od samego meritum sprawy ( ktore jednak znacznie wykracza poza forum ) do twych slow "Jest to jeden z moich ostatnich wpisów w tej sprawie". I moim wnioskiem ( teraz pewnie zostane podsumowany przez wiele osob do ktorych post sie nie tyczy) jest to iz wniosles tylko ostry balagan w szeregi KK( nie twierdze ze dzialo sie tak podczas tego gdy byles prezesem). I nie tyczy sie on karnetow , biletow , kto sprzedal kto nie itd , itp. Te sprawy wyciagane byly jako argumenty defensywne lub ofensywne. Tyczy sie to ataku w strone zarzadu. TY jako pierwszy , chwile moment po zmianie chciales nie wiadomo jak predko i jak wielkich osiagniec zarzadu .Narobiles szumu bo ktos cie zekomo pomowil.
Od typowego marudzenia przeszedles do grozb ( ktorych sam sie momentami wypierasz).
Cytuj:
KS Turów napisał/a:
Jak twierdzisz sprawę podasz do Sądu,
K.B -A w którym miejscu to wyczytałeś?
Cytuj:
to swoje wyjaśnienia oraz wszelkie zarzuty jakie mam wobec innych osób biorących udział w tej dyskusji przedstawię tu na tym forum z pełnymi tego konsekwencjami, do wystąpienia na drogę prawną włącznie.
OTOZ POINFORMUJE CIE ZE KAZDA OSOBA Z KTORA ROZMAWIALEM NA TEN TEMAT ODBIERA W/W SLOWA JAKO CHEC WYSTAPIENIA DO SADU.
Coz duzo krzyczales , zbyt malo zrobiles. Jesli masz cos naprawde nie groz , tylko uzyj argumentow. A ty od jakiegos czasu jedno i to samo. W kolo i kolo i kolo az ja zdecydowalem ze wysiadam z tej twojej karuzeli bo jak zapewne wiesz od "kreciolkow" chce sie zygac.Czekam do Jutra. Chce zobaczyc twoje argumenty. Bo dzis zwatpilem czy cala ta dyskusja miala sens.
Na koniec odpowiem tobie na twoj wpisik tyczacy sie mnie :
Cytuj:
Bez urazy, ale wykazujesz się bardzo płytkim tokiem myślenia pisząc w ten sposób, ale cóż - masz prawo pisać i nie rozumieć.
Niestety ty takze masz plytki tok myslenia. Opiera sie on na tym aby zasiac borute.
Jesli chodzi o rozumowanie uwiez mi ze rozumiem. Jednak ja wychodze z zasady ze jesli nie jestem oskarzany o cos powaznego ale to naprawde powaznego ( np wlamanie , kradziez auta itd) olewam sprawe. Gdybys ty mial takie zalozenie , kilkanascie stron w tym temacie by nie istnialo. I moim zdaniem bylo by lepiej.
Dziekuje tobie za rozmowe w tej sprawie , i mam nadzieje ze dojdzie do naszego "starcia" w innych sprawach.
Pozdrawiam.