Marko
widzę, że poczułeś się urażony moją wypowiedzią. Niestety ale jak tak widzę działalność rady tak i miejskiej jak i powiatowej. Przykład z powiatu to brak jednomyślności w odwołaniu obecnego starosty, kolejny przykład to temat z forum w/s wyboru dyrektora (dyrektorki) PCPR-u.
Pozwolę sobie zacytować twoją wypowiedź na forum z października 2006, sam w niej oceniasz większość kandydatów na radnych i radnych, cytuję:
"Ja też uważam, że każdy sam decyduje, gdzie chce się wypowiadać. Często słyszałem od samorządowców stwierdzenia, po co ci to forum, tylko ciebie opluwają i niczego z tego nie masz.
Takie rozumowanie jest mi obce. Uważam, że zadaniem samorządowców jest słuchać ludzi w każdym miejscu i o każdej porze. Cieszę się, ze wypowiadają się na forum ludzie, którzy choćby nawet w sposób szyderczy wskazują na sprawy, które ich męczą, jeśli znaleźli sposób na tak zwane wygadanie się to jest dobrze, pewnie i w życiu jest im lżej. Wygadanie się jest jedna z najlepszych terapii na męczące nas sprawy. Znam osobiście bardzo dużą grupę forumowiczów, nieraz nawet próbuje podejmować niektóre wątki jednak często bez wzajemności. Widocznie tak im pasuje i ja to szanuję.
I.Hania
Chciałbym wrócić jeszcze do Twojego wątku dotyczącego obecnych i byłych radnych. Całkowicie się z Tobą zgadzam, że było i jest wielu takich radnych, którzy nawet nie przeczytali ustawy samorządowej, którzy nie wiedzą, co to są organizacje pozarządowe albo, na czym polega konstrukcja i realizacja budżetu. Aktywność radnego widać w jego życiu codziennym, jego zainteresowaniach problemami ludzi z jednej strony i miasta czy powiatu z drugiej, w jego dyspozycyjności i gotowości do podejmowania wyzwań. To wcale nie jest związane tylko z udziałem w komisjach czy sesjach myślę, że my to wiemy bardzo dobrze. Można przecież cztery lata przesiedzieć bez żadnego słowa, takie przypadki znasz i Ty i ja.
Dzisiaj kandydują także ludzi, którzy bardzo często sami mi mówią, że są z tak zwanej „Łapanki”. Co będzie, jeśli do rad dostaną się tylko oni? Co wtedy czeka nasze miasto i nasz powiat? Dlatego rozumiem Twoją wypowiedź jako próbę uświadomienia, że praca w radzie wymaga zaangażowania, wrażliwości i wiedzy, którą ciągle trzeba uzupełniać. "
a tutaj link do tematu z którego zacytowałem ciebie:
http://zgorzelec.info/forum/viewtopic.p ... n&start=15
Przypomnij sobie poprzednie ekipy rządzące i ich "ekscesy". Pamiętasz burmistrza Lewego i jego niepohamowany popęd do kobiet (strażniczka miejska) oraz całe zamieszanie z odwołaniem go z funkcji? Masz przykład uczciwości radnych. Przypomnij sobie okres działalności burmistrza Fiedorowicza.
Przypomnij sobie wybory w których uczestniczył Maciej Dobrzyński po których został przewodniczącym rady oraz zarzuty tamtejszej opozycji w sprawie fałszowania wyborów. A pamiętasz, dyskusję na forum w/s radnego powiatowego A. Panka?
A to cytat - opinia nie moja lecz jednego z bardziej doświadczonych i wyważonych w swych wypowiedziach forumowicza, cytuję:
"Ucinając dyskusję przynajmniej z mojej strony, napiszę tak:
Czy "mandat społecznego zaufania" jak sie wyraził Marko otrzymywali ludzie którzy posługiwali się manipulacją, naginali prawo, realizowali tylko i wyłącznie swoje osobiste interesy, zaspakajali chorobliwą ambicję, zastraszali innych, zdradzali za władzę lub jej obietnicę - odpowiedź brzmi TAK.
Czy nie znamy całej prawdy o lokalnych rozgrywkach, interesach, sojuszach, przymierzach i koleżeńskich przysługach - odpowiedź brzmi TAK.
Czy robili to za przyzwoleniem i akceptacją środowisk opniotwórczych, innych radnych choć uczciwych to przytłoczonych, kolejnych burmistrzów i naszą jako wyborców- odpowiedź brzmi TAK
Czy jeśli chcemy coś zmienić powinniśm stosować ich metody, realizować i eskalować politykę obrzucania błotem - odpowiedź brzmi NIE. "
tutaj link do tego wątku:
http://zgorzelec.info/forum/viewtopic.p ... n&start=45
I na koniec uczciwość w mojej poprzedniej wypowiedzi nie ogranicza się do sfery materialnej. Dla mnie Marko jesteś nieuczciwy jeżeli brałeś udział w odwoływaniu Bielińskiego podając oficjalny powód chamstwo i arogancję wobec radnych, a w rzeczywistości chcieliście usunąć niewygodnego przewodniczącego i przejąć władzę w radzie po wcześniejszym uzgodnieniu podziału funkcji wraz z klubem PiS. Tego oczywiście nie da się praktycznie prześwietlić ani wykazać w żadnym formularzu dochodowym. Wybór np. zarządu spółki miejskiej bądź rady nadzorczej to też uczciwość radnego, którą jest trudno udowodnić, a sam dobrze wiesz kto jest wybrany z klucza partyjnego a kto z uczciwego kryterium kompetencji i fachowości.