"Wszystko płynie i nic nie pozostaje takie samo"- jak powiedział pewien Grek.
Nie sadzę, żeby forum w jakikolwiek sposób zagrożone było na odejście w niebyt. Tak naprawdę odejście stąd paru forumowiczów o długim stażu podyktowane było zwykłym fochem.
Wydarzenia takie jak krytyka "Jakubów" podjęta przez Alexa czy fakt, że nie zgodził się on na nieodpłatne reklamowanie lokalu jednego z forumowiczów zapoczątkowało erę ogromnego niezadowolenia z poczynań admina. Kolejnym etapem, którego efektem było zniknięcie kilku następnych, skupionych wokół naburmuszonych "chłopaków" było przekonanie przez nich paru swoich kolegów, że forum jest "be i fu" a poczynania Alexa nieodpowiednie, naganne czy wręcz "zbrodnicze".
Tak naprawdę jednak jest to zwykłe dziecinne obrażenie się na właściciela portalu o to, że nie postąpił tak, jak sobie tego życzyli.
Alex ma swoje "schizy", ale trzeba mu przyznać, że twardo trzyma się zasady, że należy pisać o wszystkim tym co jego zdaniem należy napiętnować, bez względu na to, czy uderza to w jego kolegów, czy kogoś obcego. Najwyraźniej jednak nie spodobało się to jednemu z jego kumpli, który oberwawszy co nieco w jakimś tam artykule, rozpoczął "podstolikowy" spisek, w celu,... zwykłego odegrania się na Alexie.
Ponieważ znalazł sobie sprzymierzeńca w innym niezadowolonym forumowiczu, wspólne przekonanie kilku kolejnych "klikaczy" stało się już dosyć prostą czynnością.
Jestem przekonany, że większość z tych "obrażonych" wcześniej czy później pojawi się tutaj z powrotem,...i to raczej wcześniej niż później.
A jeśli nie,...to jeśli chodzi o mnie, nie odczuję zbytniej tęsknoty za ich udziałem w dyskusjach.
