Ostatnio
wiele się mówi o Iwo, o tym dlaczego został zawieszony, o co poszło między nim a Turkiewiczem. Osobiście nie mam informacji jak to naprawdę wyglądało. Z pewnością prawda leży po środku. Kitzinger ma charakter niepokorny i "ognisty", swoje grzeszki zdecydowanie ma. Jednak wypisywanie o nim jakiś zasłyszanych bzdur, oczernianie go to już jest "polskie piekiełko" - ktoś coś tam zasłyszał, ktoś coś dopowiedział, wymyślił i mamy "czarną owcę". Nie urządzajmy "polowań na czarownice". Iwo w wywiadzie wyraził żal za swoje słowa i stanowczo potwierdził, że chce nadal u nas grać. Nie bronię na siłę chłopaka bo go nie znam i nie wiem jak było, jednak nie opieram się na plotkach - zostawmy tę sprawę jemu i klubowi - niech szczerze i konstruktywnie pogadają "co do siebie mają".
Poza tym baaardzo niefortunna (z tych "robiacych w swoje gniazdo) była wypowiedź Ardeliego: "Mamy zresztą pewne podejrzenia, dlaczego tak się dzieje". Takie dwuznaczne słowa z ust ważniejszego przedstawiciela klubu
to jest kuriozum niszczące wizerunek klubu i jego zawodników! Poza tym ciekawe skąd ostatnimi czasy jest tyle wycieków z klubu - to nie świadczy za dobrze o "profesjonalizmie" Turowa. No, ale cóż mamy takich, a nie innych "działaczy".