Gobo007, być może rzeczywiście moja odpowiedź na Twój post była nieco zbyt ostra. Za formę wypowiedzi przepraszam. Jednak nie mogę zgodzić się z kategorycznym twierdzeniem wynikającym z Twoich postów o wykorzystywaniu ludzi do przeprowadzania jakichkolwiek działań politycznych. Czy to w przeszłości, czy teraz czy w przyszłości.
Każdy z nas posiada wolną wolę, świadomość i możliwość wyboru w ramach działań dozwolonych prawem. Ty założyłeś z góry, że możliwe jest wykorzystywanie ludzi do swoich politycznych celów.
W programie wyborczym PO z którym Rafał Gronicz parł po zwycięstwo w wyborach zawarto taką oto kwestię:
Cytuj:
SPRAWY SPOŁECZNE związane z najbiedniejszymi mieszkańcami Zgorzelca, będą przedmiotem naszej codziennej troski. Chcemy, by problemy ludzi pokrzywdzonych przez los, nie radzących sobie z problemami dnia codziennego, były przedmiotem działania ludzi przygotowanych do ich rozwiązywania. Za sprawy społeczne, oprócz działających już jednostek, bezpośrednio odpowiedzialny będzie powołany zespół urzędników, na czele z Burmistrzem Miasta.
Czy zapytałeś swojej znajomej o to, czy pomoc społeczna, z której, jak wspomniałeś, korzysta, w sposób widoczny dla niej poprawiła jakość swojego działania???
Pomoc społeczna, przypominam, to nie tylko wypłata świadczeń socjalnych, lecz przede wszystkim fachowe działanie pracowników socjalnych, mające na celu rzeczywistą i skuteczną pomoc ludziom nie radzącym sobie w życiu, w przezwyciężeniu stanu w jakim się znajdują.
Rafał Gronicz w swoim programie wyborczym odwołał się również do tego elektoratu. Śmiem twierdzić, że i w tym zakresie nie podjęto żadnych zdecydowanych kroków mających na celu poprawę jakości działania pomocy społecznej. A sam burmistrz, w sposób, który już wcześniej opisałem, nieco opacznie rozumie takową pomoc. Przykładem wyjątkowo drastycznym, który jednak w pełni odzwierciedla jego stosunek do mieszkańców miasta, szczególnie zaś do tych, którzy potrzebują większego niż inni wsparcia, była propozycja zamieszkania w placówkach dla bezdomnych złożona małżeństwu, które zwróciło się do niego z prośbą o pomoc. Osobiście byłem świadkiem sytuacji, kiedy ta kobieta opowiadała o tym i wierz mi, jej postawa rezygnacji, łamiący głos pełen żalu oraz bezsilności każdym by wstrząsnął.
Gobo007, nie znam tej kobiety której przypadek opisałeś, mało tego, zapewne nigdy nie widziałem jej na oczy (choć kto wie,...nasze miasto nie jest takie duże!), ale wiem jedno. Ona i jej podobni również mają prawo czuć się oszukani brakiem jakichkolwiek działań, pomimo obietnic wyborczych, jakie złożył i im również obecny burmistrz.
Twój post odczytałem jako próbę odebrania jej (i innym znajdującym się podobnej sytuacji), prawa do sprzeciwu czy też możliwości wyrażenia swojego stanowiska wobec aktualnie panującej w mieście sytuacji, w jego szerokim kontekście, tylko dlatego, że nie potrafią radzić sobie w życiu.
Jeśli nie taka była Twoja intencja, co wyraźniej już odczytałem z późniejszego Twojego posta, jeszcze raz przepraszam. Był to efekt niezrozumienia i mojej być może nieco zbyt impulsywnej natury.
