BR3MEK pisze:
Czy to wam nie przypomina sytuacji Chrisa Younga(poprawcie mnie jeśli źle napisałem)?? Jego żonie też nie podobała się ta "prowincja" ;p

skad to wiesz, ze Young nie chcial tu grac z uwagi na zone? On ci to powiedzial? NA PEWNO nie on. On wrecz przeciwnie, chcial grac w Turowie. A ta bzdura z zona to mialo byc usprawiedliwienie , ze klub stracil tak wartosciowego zawodnika.
Jakbys mial okazje, zapytaj sie jego albo innych chlopakow z tamtej druzyny o to co stalo sie w naszych meczach play-off 2005 w Warszawie... dowiesz sie wtedy jakie byly prawdziwe powody jego rozstania z Turowem.
Ale do meritum. Te cyrki z karnetami, biletami to dowod tego, ze wszystko w tym kraju robi sie "elitarne". Tylko, ze tej tzw elitarnosci nie ksztaltuje poziom ludzi/uslug/rozrywek etc., ktore maja byc "elitarne" ale deficyt spowodowany niedorozwojem infrastrukturalnym czy szerzej - niedorozwoj strukturalny tego kraju i chora mentalnosc decydentow.
Dowiedzialem, sie na przykladzie tych numerow z dostepem do widowisk w postaci meczy Turowa, ze w Polsce sa nie tylko "zamkniete zawody", "zamkniete restauracje i puby", "zamkniete burdele (ponoc pod Warszawa jest taki przybytek gdzie za parenascie tysiecy mozna bzyknac panny znane z telewizora...), ale sa i zamkniete "elitarne" kluby sportowe.... No coz... swiat sie konczy.
Ciekaw jestem jak bedzie wygladal doping Turowa. Chyba KK bedzie musial nadrabiac jeszcze bardziej niz dotychczas, bo przeciez ilosc piknikowcow nie zmaleje.... Juz w zeszlym sezonie mialem przez sezon regularny to nieszczescie, ze siedzialem w poblizu dwoch par typowo piknikowych, z ktorych paniusie w wieku ok45 lat byly straszliwie znudzone meczami i w przerwach miedzy dlubaniem slonecznika a ploteczkami, uciszaly mnie i grozily (!!!) wezwaniem ochrony, bo "krzycze za glosno i wyzywam" (cytat doslowny).... A one i ich panowie rowniez, nie raczyli nawet bic brawo/gwizdac/krzyczec.... Jak w teatrze. Tylko , ze w teatrze nie dlubie sie slonecznika...
Z tego co zdazylem sie zorientowac, ci "panstwo" (celowo z malej litery) mieli karneciki wlasnie z powodu "Dobrodziejstwa Bycia Pracownikiem K/E Turow w Bogatyni"....
Jesli tak ma wygladac dostep do meczy Turowa i taka publicznosc ma zasiadac na trybunach tzw naszej hali, to mysle, ze atmosfera na meczach bedzie nie najlepsza. O dopingu nie wspomne. Chwala, ze Krzysiek Bajda i company zrobili remanent w KK, bo to zwiastuje, ze chociaz KK bedzie trzymal poziom i naglasnial hale....
Szczerze mowiac, to ja to wszystko powolutko zaczynam pie..lic.
Bede sledzil wyniki mojego kochanego Turowa w necie lub w gazetach. Smutno mi, lza sie zapewne zakreci, gdy kilkaset metrow od mojego domu bedzie grac moja kochana druzyna a ja bede MUSIAL siedziec w domu, ale widac taka koniecznosc dziejowa....
Z tego miejsca pozdrawiam Pana Burmistrza i zapytuje o plany budowy nowej hali....