Hmmm, widzę, że przemknęły się tutaj pewne nieścisłości.
Dość często bywam na sesjach RM, i wierzcie mi, nie sposób nie dostrzec, że jednym z bardziej charakterystycznych, powtarzających się nagminnie zachowań naszych radnych jest usilna próba "zabłyśnięcia" swoją "troską" o losy miasta, właśnie w czasie obecności na sali kamery.
Jest to zachowanie o tyle przemyślane i gruntownie wyreżyserowane, o ile uświadomimy sobie korzyści z tego zachowania wynikające.
Radny jest politykiem, bierze udział w wyborach i niewątpliwie istotną kwestią jest dla niego sprzedaż swojego wizerunku,...oczywiście w jak najbardziej korzystnym świetle. Przywołuje więc jeden z drugim wyraz zatroskania na swoje oblicze, i często w obszernym monologu daje upust swoim "wątpliwościom" co do zasadności wydanych do tej pory, lub w przyszłości, decyzji magistratu.
Jest to po prostu w czystej formie reklama swojej własnej osoby,...nic więcej. Radni, ci najbardziej aktywni, zapewne zdają sobie sprawę z faktu, iż kampania wyborcza zaczyna się już praktycznie na drugi dzień po ogłoszeniu wyniku wyborów. Korzystają więc z wszelkich, możliwie jak najtańszych i wymagających niewielkiego wysiłku, okazji do rozpowszechniania wśród elektoratu swojego nazwiska i oblicza. I jedną z takich okazji jest właśnie sesja RM, nagrywana przez lokalną TV kablową.
To właśnie miał na myśli, przynajmniej ja tak to odebrałem, przewodniczący RM, wygłaszając swoją na wpół żartobliwą sugestię w końcowej części sesji.
Długowłosy dziennikarz GW pochwycił okazję do przetworzenia tej wypowiedzi na sensacyjny materiał,..i stąd całe zamieszanie.
Zwróćcie uwagę, Panie i Panowie, że radni, którzy wykazali wówczas najwięcej obaw o losy naszego miasta, w swoich wystąpieniach nie szczędząc krytyki poczynań m.in. spółek miejskich (dot. np. wszechobecnych w mieście śmieci),...godzinę wcześniej zaaprobowali podwyżkę wynagrodzenia dla burmistrza.
Jeśli ocenili pozytywnie "pracę" Gronicza, mającą na celu polepszenia życia nam wszystkim,...skąd nagle znaleźli tyle niedoskonałości w funkcjonowaniu miasta???
A jeśli je znaleźli, dlaczego wcześniej opowiedzieli się
jednogłośnie za podwyżką wynagrodzenia dla burmistrza miasta???
Czy ktoś zna odpowiedź na tak zagadkowe postępowanie naszych radnych???
Jedno jest pewne, w moich oczach nie zdobędą uznania krygując się przed obiektywem kamery, natomiast uznanie podwyżki, będącej, jak myślę, wyrazem aprobaty dla wysiłków Gronicza, na długo zapadnie mi w pamięć.
I jeśli od tej chwili usłyszę choćby słowo z ust któregokolwiek radnego, który będzie starał się ukazać jako "nieprzejednany bojownik o rozwój miasta",...to właśnie głosowanie przywołam sobie z pamięci.
