Bombas3 napisał:
Cytuj:
Brakuje jakiegoś ogólnodostępnego medium w Zgorzelcu, pisałem już o tym nie raz. Mogłaby to być darmowa gazetka, można byłoby również do tego celu wykorzystać tv Komsat, która dalej w najlepsze działa na starych, krytykowanych zasadach. I nie chodzi tu tylko o akcję 'zima', ale o każdy konieczny przepływ informacji w mieście. Brak jest nadal komunikacji pomiędzy władzą a obywatelami.
O jaki kontakt Ci chodzi?
Są przecież różne formy kontaktu: bezpośrednie i pośrednie między władzą a obywatelami.
Niedługo będzie dodatkowo bezprzewodowy darmowy internet...
Tylko od nas samych zależy czy chcemy komunikować się wzajemnie w obie strony.
Twój pomysł darmowej gazetki jest dobry, ale pod warunkiem że Ty zasponsorujesz jej wydawanie (gazetki).
Cytuj:
Jeśli chodzi o odśnieżanie chodników, to zgadzam się z Wieśkiem, operatorem spycharko-piaskarki: bez sensu jest wyrzucanie śniegu z chodników na jezdnię. Jeśli chodzi o odśnieżanie chodników, należy to robić, dopóki śnieg nie jest ubity, bo potem trudno usunąć zlodowaciałą warstwę.
Nie rozumiem:
negujesz "wyrzucanie" śniegu z chodników na jezdnię, a po chwili zalecasz wykonywanie tej czynności dopóki śnieg nie jest ubity...
To samo dotyczy jezdni, łatwiej jest usunąć śnieg z jezdni pługiem przed jego ubiciem (zajeżdżeniem).
Nie napisałeś co zrobić ze śniegiem "chodnikowym"?
Ile człowiek może łopatą śniegu przemieścić z chodnika na ulicę !? Procentowo rzecz ujmując ludzi, którzy odśnieżają wokół swoich posesji jest niewielu.
Jest to marginalna konkurencja dla pługa śnieżnego.
re
Wiesiek:
Wiele razy po przejechaniu po mojej ulicy pługo-piaskarki musiałem ponownie odsnieżać chodnik wraz z wjazdem na posesję
A może by tak wywiesić obok MPGK na tablicy ogłoszeń, który kierowca odśnieża jaki rejon i od której do której, a może jakiś telefonik alarmowy na wypadek gdyby taki kierowca tylko przemieszczał się (bez sypania i odgarniania), może jakaś galeria podobna do "łapania łosia", może jakiś regulamin z informacją, że pług powinien być podniesiony nad jezdnię 10cm, 20 ...
Zobacz jak to się robi po drugiej stronie Nysy lub u naszych południowych sąsiadów. Mają tam naprawdę trudniejsze warunki, a jednak radzą sobie bardzo dobrze.
Kość niezgody (śnieg) można by wywozić nad zalew Czerwona Woda ale to dodatkowe koszty.
Znikłby konflikt przepychania śniegu z chodnika na jezdnię a raczej odwrotnie.
------------------------------------------------------
najwyższy czas na młodych i kreatywnych