Jak hala nie pomoże to kk może sobie nagwizdac. Aby ruszyć konstrukcją areny , publika musiałaby się uaktywnić.

a wracając do niedzielnego meczu, Turów ostatni raz wygrał w Gdyni w sezonie 2012/2013, a kolejne trzy sezony wracali z Gdyni na tarczy, czas to zmienić. Jak wyjdą mocno skoncentrowani na mecz to powinno być dobrze. przydałoby się jakieś wyraźne, kontrolowane zwycięstwo. Liczę, że trochę Michalak się odblokuje i jakiś pożytek z niego będzie w tym meczu, bo w ostatnim nic nie pokazał.

A co do koncepcji kibicowania na świąteczny mecz. Krzysztof dobrze prawi, taki doping jest najlepszy dla zawodników. ale rożnego rodzaju memy mogą być w gotowości do użycia w przypadku gdyby Turów wyraźnie wygrywał, takie memy na dobicie morale kibiców zielonki, bo na pewno jacyś przyjadą.

Zgadzam się z tym w 100% - gdybyśmy punktowali nasze wypowiedzi/komentarze, to miałbyś +1 ode mnie

TO JA DORZUCE +1 OD SIEBIE

Dzięki Chłopaki, nie trzeba było

Wprawdzie pierwszy skład na wyjeździe w ten weekend, ale możemy potrenować kibicowanie
na meczach nieco młodszych zawodników. Zapraszam gorąco !!!

http://polskikosz.pl/krzysztof-szubarga ... wloclawek/

Fanem nie jestem, ale w sumie nawet Skiba dałby radę jako zmiennik u nas. Chyba, że jutro Fisher pogada z Szubargą i wybije mu z głowy Anwil...
Brak drugiego rozgrywającego to według mnie jedyna poważna luka na dzień dzisiejszy. Na PF można kombinować Kostkiem i Denisem.

Gdyby udało się DJ,owi otrzymać polski pass, można by pokusić się o rozgrywajka zagranicznego.

Pierwsza kwarta katastrofa. Przewaga która miała być pod koszem kompletnie niewidoczna. Niszczą nas w każdym elemencie.

Fatalnie to wygląda. Nasi nie wyglądają na takich, którym chciało by się "gryźć parkiet"

Co to znaczy mieć dobrego rozgrywającego i rzucającego. Szubarga wykazuje swoją wartość na dalszą część sezonu.

Bez takiego dyrygenta nasza gra będzie niestety tak wyglądać. Sam Szubarga ma o jedną asystę mniej niż cały nasz zespół. Archibeque przez 16 minut gry 9 zbiórek ale niestety żadnego zdobytego punktu i chyba tego elementu najbardziej brakuje w naszej grze.

To jakiś bunt?

Czy ktoś widział w tym meczu tą naszą sławną obronę?

Miałam wrażenie jakby naszych dzisiaj piłka parzyła. DJ stracił chyba formę .
Więcej meczu na wyjeździe nie będę oglądała.

Brakuje nam lidera w zespole i to nie chodzi o lidera punktowego. Widać po chłopakach, że momentami nie wiedzieli co mają grać,a piłka była jak gorący kartofel. Do tego doszła bardzo słaba skuteczność i mamy, co mamy. Chyba już wszyscy w tej lidze wiedzą, że na naszych "rozgrywających" wystarczy grać pressingiem i Turów nie istnieje.