Oglądając cały mecz popularny KLUB KIBICA nie robił nic co było by związanego z kibicowaniem(tylko 5 min przed końcem meczu, gdy balkoniarze zaczeli używac wulgaryzmów, wtedy się przebudzili) poza tymi 5 minutami zachowywali sie jak w teatrze, niestety. Cały mecz balkoniarze zdzierali gardła i gdyby nie te wulgaryzmy byli by najlepszymi kibicami, smutne jest to że jak śpiewają: Wszyscy wstają, pomagają! Mało kto wstaje, wstyd. Mecz na mega poziomie aż niewiadomo co myślec bo wygrali ale te kwasy w zespole, spokój jak nie Rajkovica oraz Kuliga oko to niewątpliwie dziwne sytuacje.
Mam 2 pytania :
1. Podczas meczu (chyba 3 kwarta) Rajkovic wziął przerwe po czym był wyraźnie niezadowolony i zły na Grzesia o co chodziło ?
2. Po meczu Grzesiu strasznie chciał porozmawiac z Uvalinem lecz on wyraźnie nie chciał, wiecie o co chodzi ?

POZDRO DLA PRAWDZIWYCH KIBICÓW ) Śniegu nie ma, ale za to "szopka" jest z aferą kolanową, więc Wesołych Świąt )

Cacadax opisał chyba całą sytuację - można się tylko zastanawiać, czy wcześniejsze mecze to wypadek przy pracy, czy chcieli coś zademonstrować.

Dzisiaj zagrali jak prawdziwa drużyna i to taka, która potrafi rzucać nawet na świetnej skuteczności osobiste, z czym wcześniej był problem. Pytanie więc, czy dzisiaj wyjątkowo zmobilizowali się na stelmet, czy może wcześniej zaserwowano im jakieś ciężkie treningi fizyczne, co spowodowało spadek formy, ale w konsekwencji ma to zaowocować w późniejszych meczach.

Zamysł był taki, że dopuki nas nie sprowokują robimy swoje, no ale jeżeli już zaczęli, nie mogliśmy pozostawić tego bez odpowiedzi, nie pozwolimy obrażać Turowa, kalać naszych barw, szczególnie na naszej hali.

cacadax - dziękuję !

Co do zastalu, wjechali na nas, nie pozostaliśmy dłużni i tyle w temacie. Mecz, coś pięknego, chlopaki grali jak z nut, siedzialo im doslownie wszystko. Aż strach pomyśleć co się będzie dzialo kiedy wróci Chylu i Karolak a Jaramaz zagra na 100% możliwości. I mam jeszcze male pytanko odnośnie sprawy "kolanowej". Czy KK Tur już weszlo calkowicie w odbyt prezesa, czy da się bardziej ? Wasze próby zagluszania naszych okrzyków"Adrian Markowski" "Lukasz Wichniarz" czy "Rajkovic/zarząd won" byly żenujące. W dodatku nie znacie wlasnych barw bo rozwinęliście z dumą flagę do góry nogami.. Plus te wasze ukochane trąbki. Myślałem że coś się u was zmienia, ale jeśli w takiej sytuacji nawet nie potraficie wyjść prezesowi z pupy, to chyba nie macie jakiegokolwiek poczucia dumy czy honoru.. Pozdro, jeszcze raz, brawo chlopaki za świetny mecz, oby takich więcej!

To nie był pierwszy i zapewne ostatni raz ...



Widziałem tą sytuację - to była końcówka IV kw. - MR miał pretensję chyba o to, że GA nie wycofał przerwy lub poprosił o nią i w zasadzie została ona zmarnowana, na szczęście zwycięstwo było niezagrożone - później poklepywali się po plecach - strach pomyśleć, co by się działo gdyby nastąpiłoby to w meczu na styku.

Przerwa była wzieta ponieważ nie było 2 polakow na boisku i mogliśmy dostać przewinienie techniczne.

Wczoraj Grzesiek niestety ale miał pełno w gaciach i pod koniec meczu po zmianie nie zauważył że JEST dwóch polaków na parkiecie i podleciał do Kici aby wziął czas . Gdy upewnił się że dwóch polaków było na boisku to zaczął przepraszać trenera, który się na niego nieźle wku...ł. Nawet ADROM w transmisji stwierdził że takich rzeczy w Ameryce się nie robi i dlatego Grześ próbował wytłumaczyć się Uvalinowi.

a co to ma do Uvalina ??

do KEMOT

Brawo dla was za doping ale tylko ten sportowy co do tego co działo się po meczu to żenada , myślę że nie o takim kibicowaniu rozmawialiśmy nie tak dawno.

kwestia szacunku dla pokonanego rywala, poniewaz takich rzeczy (przerwa w samej koncowce przy swoim wyraznym prowadzeniu) - jak w tv mowil adrom - zwyczajnie nie wypada robic

Nie generalizujcie, bo część KK kibicuje i to dobrze. Co do zagłuszania okrzyków, to poprostu czasem była cisza, bo nie wiadomo, co Balkoniarze chcą zrobić i krzyczeć, choć wyraźnie zostało zdanie kibiców przez Was wyrażone i było słyszalne i tyle...a cisza na hali to pupka jak nic....A na prowokacje Zielonego Pagórka trzeba odpowiadać i tyle i tu nie ma o czym gadać....

Oj tam, oj tam - były mecze, gdzie trenerzy przy wyraźnym prowadzeniu, brali czas na kilka/kilkadziesiąt sekund przed końcem meczu, aby poćwiczyć zagrywki specjalne na żywym organizmie, dlatego wydaje mi się, że Uvalinowi chodziło o coś innego

Meczyk i oprawa spoko. Ale zachowanie paru debilnych "balkoniarzy" i na końcu bójka to totalny syf. Paru debilom powinno się zakazać wstępu na hale.

To jest poniżej krytyki - zachowanie rodem z boisk piłkarskich, gdzie paru debilom wydaje się że są panami świata, a bójka ma ich dowartościować. Niestety nie są wstanie pojąć, że cierpią na przykrą dolegliwość - brak rozumu i dlatego mają gówno w głowie. Mam nadzieję, że balkoniarzom nie wystartuje proces zmiany mózgu w gówno przez tych kilku debili -> powinni im ładnie wytłumaczyć, że tak się nie robi i nie wrzuca się szalika do pisuaru - to jest oznaka słabości. Jeżeli chcą być "silniejsi" niech zagłuszą ich doping w momencie, gdy mecz będzie na styku i zastalowcy będą "rządzić" na hali.
Miejmy nadzieję, że to był jednostkowy incydent i zachowania z boisk piłkarskich nie przedrą się na halę.