Mimo tego że sezon 12/13 był dla Trójmiasta straszną klęską, jestem pewny że koszykówka w Gdyni czy też w Sopocie dalej będzie funkcjonować i to na dobrym poziomie.
Jeśli chodzi o Gdynie stawiam na fuzje ze Startem. To nie będzie już ta sama potęga, ale na pewno liczyć się w TBL będzie. W kontekście trenera mówi się sporo o Packu.
Wydaje mi się że w Sopocie nic specjalnego dziać się nie będzie. Zmiana trenera to oczywistość. No i na pewno sporo mniejszy budżet. Który nie pozwoli na zatrzymanie Dylewicza a tym bardziej Waczyńskiego.
Dylu ma sentyment do Trefla, kiedyś mówił że jeżeli w Polsce to tylko Sopot. Lecz nie ma co się oszukiwać, jest to świetny zawodnik jak na Polską ligę i za czapkę gruszek grać nie będzie. Pamiętam że po sezonie we Włoszech razem z Treflem starał się o niego Turów...

Never mind...
Waczyński po świetnym sezonie pewnie będzie chciał spróbować swoich sił za granicą. Jeżeli jednak na siłę Polska, to tylko drużyna z Pucharami. Osobiście wolałbym Zamojskiego. Taka siła rażenia w postaci Chyliński&Zamojski na obwodzie byłaby nie do przebicia. Co do Przemka podejrzewam że podobna sytuacja. Albo Mistrz Polski albo za granicę.
Wracając do konfrontacji z Anwilem. Priorytetem będzie zatrzymać Szubargę. Tutaj główną rolę odegra przekaz obrony na "pick'ach" z wysokim graczem. Nie wydaje mi się że Anwil zaskoczy czymś nowym bo tak naprawdę nie ma czym. Kibice Anwilu twierdzą że ich przewaga będzie pod koszem. Ja jednak uważam że to Turów tam powinien konstruować atak. Grać jak najwięcej piłek pod kosz, skąd rozwiązań jest mnóstwo. 1 na 1 i ewentualne oddanie na obwód do wolnego zawodnika to klucz na zwycięstwo z Anwilem. O całej serii jak już ktoś wspominał zadecyduje pierwszy mecz. Po dwóch wygranych u siebie Włocławek skupi się na przygotowaniach w walce o brąz.
Turów-Anwil
Turów-Anwil
Turów-
AnwilTurów-Anwil
Jak już pisałem wcześniej stawiam na 3:1 dla Turowa.