forum.zgorzelec.info http://kan56b.kangur.info/ |
|
koniec domu studziennego http://kan56b.kangur.info/viewtopic.php?f=61&t=2714 |
Strona 1 z 3 |
Autor: | aleksander [ 15 gru 2007, 15:55 ] |
Tytuł: | koniec domu studziennego |
Kiedyś znajdowała się w nim studnia, później długo stał pusty, aż w 2005 roku został gruntownie wyremontowany pod Biuro Informacji Turystycznej. Teraz ma zostać rozebrany, aby po powstaniu infrastruktury Placu Pocztowego stanąć na nowo. Jak zapewnia Adam Cebula - architekt miejski - budynek ma zostać rozebrany tak, aby później cegła po cegle można go było złożyć, jednak odbudowie nie będzie już piaskowca, którym niedawno zostały obłożone ściany. Sceptycy jednak twierdzą, że sposób rozbiórki niewiele będzie się różnił od "demontażu" zabytkowej studni znajdującej się niegdyś kilkadziesiąt metrów dalej. Niedawno na, a teraz przy budynku stanęła tablica informująca o tym, że jest on "w złym stanie technicznym zagrażającym zdrowiu i życiu ludzi". Faktycznie z zaraz po otwarciu "it" pojawiło się bardzo wiele mankamentów świadczących o fuszerce (wilgoć i grzyb, ogrzewanie podłogowe wspomagane piecykiem elektrycznym, niedoróbki budowlane), jednak jeżeli ufać napisom z żółtej tablicy przez ponad dwa lata zdrowie i życie osób pracujące w punkcie, a także odwiedzających było narażone na szwank. |
Autor: | bombas3 [ 16 gru 2007, 14:50 ] |
Tytuł: | |
A czy komuśw tym mieście w ogóle zależy na jego wyglądzie, wizerunku, na tym, jak nas postrzegają z lewa i z prawa? Niech się odezwie i powie, co zrobił, aby to miasto zaczęło podążać w kierunku racjonalnego rozwoju, abyśmy przestali się wstydzić, że tu mieszkamy. Może, gdy znajdzie się kilka bądź kilkanaście osób, wspólnie potrafią wykreować jakiś rozsądny kierunek, bo to, co się dzieje ani rozsądne, ani optymistyczne nie jest. Może byłoby dobrze znów wywołać do tablicy pana Cebulę i zapytać, o parę spraw. Nie przemawia mi do przekonania odbudowa 'cegła po cegle' Domu Studziennego. Jest to już kolejna potyczka, którą przegrywa on z wszechwładnym inwestorem P. Wcześniej, przypomnę, miały się odnaleźć i być zrekonstruowane elementy starej studni. Co ze słupem Poczty Polsko-Saskiej, bo tekst całkowicie ten temat pomija? Też zostanie rozebrany i złożony na nowo? Czy czeka go los jedynej pozostałej części po oryginalnym słupie z 1725 roku, która zaginęła, bo nikt się nią nie interesował w mieście? Co na ten obrót sprawy Euroopera, która swoim zaangażowaniem w historię miasta i społeczną pracą doprowadziła do rekonstukcji słupa i remontu Domu Studziennego, nie mówiąc o murze oporowym, na który niemiecka poczta wyłożyła 10 tys. euro? Co na to Poczta Polska, która również swój wkład w rekonstrukcję tego obiektu miała? Przykład zgorzelecki spowodował, że zrekonstruowano, bądź restaurowano słupy pocztowe w Nowogrodźcu, Lubaniu i Legnicy. Obecny pomysł ma cechy kompromitujące miasto, działalność społeczną i odbiera resztę chęci do jakiejkolwiek działalności na rzecz miasta. |
Autor: | tadam [ 16 gru 2007, 15:11 ] |
Tytuł: | |
Prawie się z Tobą bombasie trzeci zgadzam, ale co ma do tego "wszechwładny inwestor" ani to jego dom ani jego studnia. Inwestor chce tylko cos wybudować i mu na drodze stoi jakiś dom i jakaś studnia. Dla inwestora najlepszym rozwiązaniem jest usuniecie niewygodnych przeszkód. Natomiast ARCHITEKT MIEJSKI jest od tego by dbać o wizerunek, o którym piszesz. Miasto (czyli jego przedstawiciele) są odpowiedzialni za to! Ale niestety – już o tym tutaj pisałem – miasto zajmuje się tysiącem innych pierduł, które z powodzeniem (a nawet lepiej) mogłyby działać bez pomocy miasta. Teraz mam konkretne pytanie do pana Cebuli: Kiedy dom studzienny wróci na swoje miejsce. Oczekuje krótkiej odpowiedzi w formie daty. |
Autor: | bombas3 [ 16 gru 2007, 15:36 ] |
Tytuł: | |
Jest jeszcze coś takiego, jak HISTORIA. Jedni do niej przykładają wagę, inni nie. Inwestor, to ten drugi. Oczywistą oczywistością jest konieczność kompromisów na linii 'dbałość o obiekty historyczne' - 'inwestycje'. Tylko kompromis to dla mnie ugoda uwzględniająca racje obu stron. W Zgorzelcu niestety tylko jedna strona ma swojego reprezentanta. Druga ani go nie ma, ani nawet, gdyby był, nie miałby nic do powiedzenia /patrz: Architekt Miasta/. Panie Adamie, jeśli jest inaczej, proszę to zdementować, ja nie muszę mieć racji ![]() |
Autor: | tadam [ 16 gru 2007, 15:54 ] |
Tytuł: | |
bombas3 pisze: W Zgorzelcu niestety tylko jedna strona ma swojego reprezentanta.
w Zgorzelcu jest burmistrz, rada i cała horda urzędników - jeśli oni przegrywają w takiej sprawie z panem P. to ja im dziękuję za dzielnie wykonywaną pracę. Są zwyczajnie niepotrzebni! ![]() |
Autor: | guru23 [ 16 gru 2007, 16:31 ] |
Tytuł: | |
a ja przyglądając się temu, co dzieje się w architekturze Zgorzelca, odnoszę wrażenie, że burmistrzowie Zgorzelca najlepiej znają się na wszystkim, na architekturze też .... , a afekty, jakie są, sami widzimy. Wydaje mi się, że architekt nie ma w Zgorzelcu wiele do powiedzenia ( przebieg dróg, lokalizacja budynków itd). Bo pewnie żaden architekt na coś takiego, co jest w Zgorzelcu, by nie wpadł. [ Dodano: Nie Gru 16, 2007 4:35 pm ] napisało mi się afekty, zamiast efekty, ale to może też nieźle, bo takie wytwory architektoniczne w momencie otwarcia przysparzają wielu wzruszeń władzom przecinającym wstęgę |
Autor: | zubek [ 16 gru 2007, 17:29 ] |
Tytuł: | |
Najpierw zdemolowano dom studzienny wewnatrz. chyba nikt za to nie odpowiedział. ot taka wpadka. Połamano wtedy minn oryginalną, granitową nieckę studni. miało być ogrzewanie podłogowe, regipsy, halogeny. jednym słowem piknie! na szczęście udało się zatrzymać wandali i ich z domu studziennego wykurzyć. teraz osoba, która zrównała wczesniej z ziemią studnię (!) bedzie rozbierać, a potem stawiać cały dom. w ten sposób pozbywamy sie zabytków. nędznych resztek, ale na bezrybiu - i rak ryba. pytanie moje jest więc nastepujace,- czego możemy sie spodziewać, jesli znajdzie sie inwestor, który za cenę bajońską obieca wpaniały market na przedmieściu nyskim? - małego zrównanka niepotrzebnych kamienic??? |
Autor: | bombas3 [ 16 gru 2007, 19:37 ] |
Tytuł: | |
Dowiedziałem się, że następny teren współdziałania Inwestora P oraz Gminy Miejskiej, to tzw. Domy Towarowe 'CENTRUM'. Dobrze, że coś się będzie działo z tym PRLowskim koszmarkiem, ale wskazuję na inny aspekt sprawy: na pełną zgodność tych dwóch podmiotów, w odróżnieniu od okresu poprzedniego burmistrza, z którym P miał same kłopoty /przynajmniej na początku ![]() |
Autor: | neandertalski [ 16 gru 2007, 22:41 ] |
Tytuł: | |
a ja powiem tylko tyle w sprawie, że biorąc pod uwagę wkład EO w historię ratowania domu studziennego i powstawania słupa poczty - wkład również finansowy i to nie mały bo sięgający kilkudziesięciu tysięcy złotych polskich - i widząc jak teraz w związku z tym Stowarzyszenie zostało potraktowane przez włascicela obiektu - czyli Urząd Miasta, mnie osobiście odechciewa się jakiejkolwiek tzw. działalności społecznej, to nie ma najmniejszego sensu... jeżeli można było wdeptać w plac budowy coś takiego to co dopiero przy potencjalnych dużo mniejszych rzeczach jakie moznaby próbować zrobić. żeby być działaczem społecznym to trzeba mieć jednak kuku na muniu. hasło liberalizm, myślalałem, że jest czymś innym - nie wiem dlaczego, pewnie przez to bicie piany o mitycznym społeczeństwie obywatelskim... bla bla bla |
Autor: | kosiarz [ 16 gru 2007, 23:03 ] |
Tytuł: | |
Wyrzucone pieniądze, a co gorsze zabijanie inicjatyw społecznych mieszkańców naszego miasta, ludzi działających w organizacjach pozarządowych, którzy chcą coś w tym mieście zrobić, zadbać o jego wizerunek, przywrócić historię tej części miasta. Jak pamiętamy rudera Domu Studziennego ozdabiała nasze miasto prawie 60 lat . (nikomu to nie przeszkadzało) Ruderą Domu Studziennego zainteresowało się Stowarzyszenie "Euroopera" przedstawiło chęć jego odbudowy i ustawienie Słupa Dystansowego Poczty Polsko-Saskiej na jego dachu, uzyskując formalną zgodę ówczesnych władz miasta. Projekt techniczny Słupa Pocztowego wykonał prof. Mirosław Przyłęcki z Wrocławia (nieodpłatnie), pozyskano środki na realizację projektu z FWPN jak również instytucji krajowych i zagranicznych, a także w skromnej części Urzędu Miasta oraz własne Stowarzyszenia. Projekt został zrealizowany , jego otwarcie nastąpiło 30 sierpnia 2003 roku. W uroczystości udział wzięli: przedstawiciele Poczty Polskiej, Poczty Niemieckiej, Fundacji Współpracy Polsko -Niemieckiej, Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków oraz władze miasta Zgorzelca i Görlitz. Powstał piękny obiekt. No i się zaczęło. Pytanie do władz naszego miasta, kto zwróci z takim trudem zdobyte i zainwestowane środki, zaangażowanie i poświęcony czas na zrealizowanie projektu???. cdn |
Autor: | bombas3 [ 25 gru 2007, 21:33 ] |
Tytuł: | |
Cytuj: cdn
kiedy kosiarzu? ![]() i o jaki ciąg dalszy chodzi? |
Autor: | szamo [ 27 gru 2007, 4:34 ] |
Tytuł: | |
Rospude obronili! Maniacy historyczni Zgorzelca - DO DZIEŁA! ![]() |
Autor: | mieszczuch [ 27 gru 2007, 12:30 ] |
Tytuł: | |
B. |
Autor: | menelopa [ 28 sty 2008, 10:56 ] |
Tytuł: | |
Skoro Dom Studzienny/Punkt Informacji Turystycznej zostanie rozebrany to na co Euroopera dostaje dotację? http://www.bip.zgorzelec.iap.pl/1943,19 ... t7607.html Czy Punkt Inforamacji Turystycznej będzie miał inną siedzibę, czy obecna zostanie wybudowana jeszcze w tym roku? |
Autor: | bombas3 [ 29 sty 2008, 13:36 ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Skoro Dom Studzienny/Punkt Informacji Turystycznej zostanie rozebrany to na co Euroopera dostaje dotację? pewnie na złożenie go ponownie po rozebraniu.
Albo na przeniesienie Punktu na parter Domu Boehmego ![]() |
Strona 1 z 3 | Strefa czasowa UTC+1godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |