forum.zgorzelec.info
http://kan56b.kangur.info/

Jak długo staliście w kolejce do kasy w hipermarkecie?
http://kan56b.kangur.info/viewtopic.php?f=61&t=2703
Strona 1 z 2

Autor:  Ball Kani [ 07 gru 2007, 7:35 ]
Tytuł:  Jak długo staliście w kolejce do kasy w hipermarkecie?

Wróciłem
Wróciłem i co zobaczyłem:

Pierwsze
Zrobiłem zakup w hipermarkecie i było przyjemnie. Zwłaszcza przyjemnie było w kolejce, w której przestałem około 40 minut.
Właściciele marketów doznaja szczytów zadowolenia chyba, jak widzą klolejki do kasy.

Są pewnie wniebowzięci jak w sklepie jest kilkadziesiąt osób a kas czynnych jest 2 (kurna dwie) i wszyscymają tych klientów w pupie. Normalnie w pupie.
Ciesze się, że budoiją jeszcze jeden hipermarket. Niech wybudują jeszcze pięć moze wtedy kolejki do kas się zmniejszą.
Drugie co zobaczyłem, to brak opisów i wpisów na temat Cebuli. Czy wreszcie go zwolnili?
Trzecie co zobaczyłem to brak tematów o urzędzie. Czyżby zaorano wreszcie urząd i burmistrza wywieziono na taczce?


pozdrawiam
Ball Kani

ps
Admin ???
A moze Ty przeszedłeś na ciemną stronę mocy i zlikwidowałeś złośliwe i prawdziwe wpisy przedstawiające nieudolność urzędników i burmistrza?

Autor:  turek [ 07 gru 2007, 7:48 ]
Tytuł: 

...

Autor:  opuncja [ 07 gru 2007, 8:09 ]
Tytuł: 

gdyby nie to, że dwie kasy są czynne a pozostałe nie to można by pomysleć, że taki duży ruch. Flaki sie przewracaja gdy przy kasie siedzi jedna kasjerka a kas jest pięć, to jest lekceważenie klienta !!! Nie wiem o czym myśli kierownik sklepu, czy tez menager, pozwalając stać w kolejce do kasy wiecej niż piąć minut. To ANTYREKLAMA !!
KIEROWNICY HIPERMARKETÓW !!!!!! p o b u d k a ! ! !

Autor:  menelopa [ 07 gru 2007, 9:38 ]
Tytuł: 

Ostatnio stałem w kolejce do kasy ponad 40 min. Sytuacja podoban do opisywanych powyżej. Mogłem sobie browara wypić i zjeść orzeszki... szkoda, że przyjechałem samochodem i byłem kierowcą :| Ja rozumiem, że te panie dziennie przenoszą po kilkadziesiąt kg towaru i bywają zmęczone ale trafia mnie kiedy kupuje np. 10 szt. identycznego produktu a pani kasjerka zamiast wcisnąć 10x ... i "przejechać" kodem po czytniku raz, "przejeżdża" każdym produktem z osobna. Było by jeszcze ok gdyby to było w miarę szybko ale zawsze jest to szukanie kodu,trafianie w czytnik, prostowanie opakowania, "telefon do przyjaciela"... Czy ktoś zwrócił uwagę jak to się odbywa np. a Aldi w Niemczech? Tam kasjer nie musi trafiać w czytnik bo czytnik jest zarówno w poziomie jak i pionie. Tam jak kupujesz "zgrzewkę" czegoś to na zgrzewce jest kod za całość - u nas trzeba rozerwać żeby wyciągnąć jeden produkt, policzyć... W naszych marketach oczywiście musieli zamontować "wersję ekonomiczną" czytników :-?

Autor:  qba [ 07 gru 2007, 10:31 ]
Tytuł: 

To prawda, że źle się dzieje w polskich hipermarketach. Trochę jeżdżę po Polsce i wszędzie to samo. Na 10 kas czynne są dwie lub trzy. Siedzą tam kasjerki, które sprawiają wrażenie jakby kolejny dzień był tym pierwszym w pracy. W wiekszych miastach zarobki kasjera sięgają 1200 zł netto u nas na pewno mniej i dlatego nie ma chętnych do pracy na tym stanowisku. Niebawem będziemy obsługiwani przez kobiety ze wschodu, które piąte przez dziesiąte powiedzą coś po Polsku, albo jeszcze gorzej przez "siostry bałkańskie", które z obwodnicy nie będą miały daleko do pracy.
No chyba, że płace wzrosną?...

Autor:  zubek [ 07 gru 2007, 11:56 ]
Tytuł: 

czy masz cos do kobiet ze wschodu? jakas gorsza nacja? coś Ci sie nie podoba w bałkanach? na razie np. w słowenii to my mozemy pracować na kasie. za parę lat ich dogonimy. :smt021

jak mi się gdzieś nie podoba - to tam nie kupuję.
zakupy w hipermarkecie to dla mnie ostateczność. jesli ktos ma złudzenia, że zostanie w takich miejscach potraktowany jak klient a nie jako target - to powodzenia.

Autor:  tadam [ 07 gru 2007, 12:30 ]
Tytuł: 

Cytuj:
jak mi się gdzieś nie podoba - to tam nie kupuję.
zakupy w hipermarkecie to dla mnie ostateczność. jesli ktos ma złudzenia, że zostanie w takich miejscach potraktowany jak klient a nie jako target - to powodzenia.


pełna zgodność. :smt023

Autor:  bombas3 [ 07 gru 2007, 14:01 ]
Tytuł: 

Cytuj:
potraktowany jak klient a nie jako target
target? w jakim znaczeniu?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Target

Autor:  bog180 [ 07 gru 2007, 14:08 ]
Tytuł: 

A do swiat jeszcze troche zobaczycie co bedzie potem. Na szczęście nasze markety tak sie ustawiły do talonów że chyba duzo ich nie sprzedadzą z korzyścią dla zwykłych klientów marketów / beztalonowych/ i kupców Zgorzelec+Bogatynia, ktrzy jak zwykle sa najbardziej elestyczni i wychodzą do klientów. Moze ktos to wreszcie zobaczy.

Autor:  SanChin [ 07 gru 2007, 16:54 ]
Tytuł: 

bombas3 pisze:
Cytuj:
potraktowany jak klient a nie jako target
target? w jakim znaczeniu?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Target


poszukaj w słowniku wyrazów obcych ;p Wiki nie zna odpowiedzi na wszystkie pytania :P

Autor:  zubek [ 07 gru 2007, 17:28 ]
Tytuł: 

dla bombasa - "target" to w nowomowie speców od marketingu grupa ludzi bedąca celem określonej akcji promocyjnej.
target nie moze byc zindywidualizowany - target to masa bezwolna wobec odpowiednio zastosowanych technik.
w hipermarkecie nie jesteś klientem. w hipermarkecie jestes targetem.

swoją droga, odpowiedzialnych za powstawanie takich potworków jezykowych powiesiłbym za jaja.

Autor:  opuncja [ 08 gru 2007, 20:33 ]
Tytuł: 

a jeśli "targeta" w nowomowie stworzyła kobieta ?? hmmm.... to możesz mieć problem :lol:

Autor:  zubek [ 08 gru 2007, 20:51 ]
Tytuł: 

heh - to przez ten mój szowinistyczny punkt widzenia :lol:

Autor:  bombas3 [ 09 gru 2007, 11:11 ]
Tytuł: 

Cytuj:
target nie moze byc zindywidualizowany - target to masa bezwolna wobec odpowiednio zastosowanych technik.
w hipermarkecie nie jesteś klientem. w hipermarkecie jestes targetem.

w świetle powyższego: raczej częścią targetu :)
a w ogóle, dzięki za wyjaśnienie :smt111

Autor:  YELLO_35 [ 09 gru 2007, 11:14 ]
Tytuł: 

Rzadko stoję w kolejkach marketowych ponieważ zakupy robię rano - np. w Realu po godz.8.00. Ostatnio byłem z rana w Kauflandzie (a tam b.rzadko kupuję) i usłyszałem , że jeśli postoję dłużej niż 5 minut w kolejce i nie wszystkie kasy będą otwarte to zapłacą mi 5 PLN. Stałem faktycznie króciutko - ale dziwię się młodzieży , że nie robi nalotów celem wyłudzenia 5 PLN ;)

Mam jedną metodę na kolejki (wczoraj akurat stałem) - biorę jakąś drogą gazetę , której nigdy nie kupuję - przeglądam , czytam , a przed kasą odkładam :)

A'propos "target" - grupa docelowa brzmi ładniej - to chyba to samo.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/