megalomania to własne przekonanie, a ja tym razem bazowałem na opini innych
Asafa pisze:
Cytuj:
no i to Ty odszedłeś od tematu, ja się tylko do Ciebie dołączyłem,
NIKT ani Przekorny ani Yellow ani Krytyczny ani Bombas ani Gobo ani Cichy ... poprostu nikt tak nie odbiega od tematu jak Ty.
teraz jednak już we dwóch zaśmiecamy ten watek :-)
P.S.y
ale tak z trzeciej strony myślę sobie, może by tu w tym miejscu podjąć jakieś zbiorowe zobowiązanie niezaśmiecania tego wątku dalej?
każdego - ja też jestem każdy - łapy swędzą aby się wdać z przeciwnikiem w mniej lub bardziej udaną opluwankę, ot takie są chyba prawa forum internetowego nawiasem mówiąc. tymczasem jednak czy to się komuś podoba czy nie, NOP z 99% prawdopodobieństwem doprowadzi w mieście do referendum, można ich nie lubić ale z faktami w ten sposób nie da się dyskutować. ja przyjmuję to do wiadomości, dlatego więcej nie zabieram tu głosu, jak nie mam nic do powiedzenia i szczerze mówiąc nie chciałbym też - może jestem odosobniony w swoim odczuciu, nie wiem, jako megaloman pewnie nie jestem w stanie tego rozsądzić - więcej tych śmieci o muzeum łużyckim i innych podjazdów tu w kółko czytać, niezależnie od tego kto jest autorem wpisów.
niech piszą tu może Ci co mają coś w sprawie do powiedzenia, zapytania czy odpowiedzenia a nie w kółko wyliczanie kto z kim śpi, pije albo się spotyka. CICHEGO tylko bym prosił aby jako grupenfirer więcej nie pisał rzeczy typu wiem ale nie powiem, bo to rodzi śmietnisko, albo wie i powie albo mówi, ze nie ma nic do powiedzenia w tej sprawie. może się mylę, ale bez jakiegoś ułożenia zasad prędzej czy później ten wątek znów skończy się na wzajemnym wypominaniu przysłowiowego bicia murzynów.
albo może w ogóle po uzyskaniu odpowiedniej liczby głosów dla referendum,skasować ten wątek i zacząć od nowa? miesiące zdaje się jeszcze miną do czasu referendum - nie mówiąc o ewentualnym wyborze burmistrza, na razie wątek ten ma miesiąc i już jest trudno się przez niego przebić... w czym nie ukrywam, że mam swój wkład i powiem szczerze dumny z siebie wcale nie jestem, pomimo tego, ze mnie Michał okrzyknął megalomanem