Czy UM będzie musiał oddać ponad 3 mln zł pozyskane z funduszy Unijnych na modernizacje stadionu miejskiego w latach 2005 - 2006 ?
wiecej na
http://www.tomkow.pl/index.php?option=c ... &Itemid=45

Krytyczny,...wielce jestem ciekaw Twojego komentarza do zaistniałego faktu.
Mam nadzieję, że nawał nowych obowiązków nie przeszkodzi Ci w przedstawieniu swojego stanowiska w tej sprawie.

Przekorny, padły ze strony burmistrza mocne słowa i mocne oskarżenie. Bez poznania treści pisma wojewody, bez poznania uzasadnienia nie ma możliwości ocenienia tego faktu, ponieważ znamy go tylko ze słów i przekazu burmistrza. Przypomnę Ci, że burmistrz zaliczył już taką jedną "wpadkę" zaraz na początku kadencji, gdy oskarżał swego poprzednika o nieprawidłowości przy rewitalizacji przedmieścia. Wtedy również wytoczono ciężkie działa i walono z nich jak do kaczek. Efekt końcowy był jednak żaden, tzn. o ile mi wiadomo nie skończyło się sprawą z udziałem prokuratora.

Wystąpienie burmistrza i reakcja była zapewne efektem emocji, bo świadomość utraty tak znacznej kwoty z budżetu może każdego doprowadzić do bezsenności , jednak ja byłbym ostrożniejszy w formułowaniu oskarżeń.

Tak więc póki co to mamy "fakt medialny" zrodzony z emocji i moim zdaniem źle poprowadzony. Jeśli sprawa, rozmyje się jak "sprawa przedmieścia" to niesamowicie ucierpi na tym wiarygodność burmistrza.

Jeśli jednak miasto będzie musiało oddać te 3 mln, to akurat zgadzam się z burmistrzem jesteśmy udupieni, ale wtedy ktoś musi za to odpowiedzieć.



Wiesz coś czego nawet ja nie wiem ?

Edit: Na podstawie informacji które udało się zdobyć, wyrzuciłem część tekstu ponieważ opierałem go na swoich doświadczeniach (ZPORR) w Interregu jest inaczej :
- pieniądze za transze były przelewane bez kontroli, tylko na podstawie wniosku
- była tylko jedna kontrola za całość
- trwała tydzień
- podważyła zgodność przetargu z prawem zamówień publicznych
- jesteśmy udupieni (jako miasto)

Zdecydowanie winowajca-decydent powinien za udowodnione przekręty "beknąć"!
Faktem jest, że należy poczekać jak sprawa się rozwinie i jakie dokumenty zostaną przedstawione. Jednak określenie tej sprawy jako faktu medialnego jest mocno chybione. Śmiem twierdzić, że Gronicz miał mocne podstawy żeby tak powiedzieć o całej sprawie.
Wyniki kontroli są udokumentowane i liczę, że je cho w części poznamy.
Ciekawe czy sprawa tradycyjnie "rozejdzie się po kościach"?!

A swoją drogą ciekawe, ze nadal tak wielu tęskni za swojskim "Fiedią", za jego "miastem prywatnym".

Tak czy inaczej budżet miasta pomniejszy się o 3mln, które oddamy. Na początku okroją realizację budowy kompleksu boisk przy gimnazium nr 1. Co będzie następne?

ze strony głównej: Burmistrz spanikował ?

Na ostatniej sesji Rady Miasta Burmistrz Rafał Gronicz poinformował, że miasto będzie musiało oddać 3 mln zł za niezgodne z prawem przeprowadzanie postępowań przetargowych podczas realizacji projektu "Modernizacja Stadionu Miejskiego".

"Czynności kontrolne nie zostały jeszcze zakończone - mówi Justyna Bujak, Zastępca Dyrektora Wydział Zarządzania Funduszami Europejskimi - procedura po przeprowadzeniu kontroli przygotowuje informacje, do których beneficjent może się ustosunkować. Teraz oczekujemy na wyjaśnienia Burmistrza, ale ustalenia nie są ostateczne, gdyż procedura nadal trwa. Jeżeli gmina prześle jakiekolwiek wyjaśnienia, to być może ustalenia zostaną zmienione."

Wiadomo, że z "szeregu" nieprawidłowości dwie są poważne, jednak zdaniem przedstawiciela DUW "nie można wykluczyć, że gmina się wytłumaczy". Były Burmistrz Mirosław Fiedorowicz oświadczył, że jego zdaniem w sprawie stadionu nie ma dokumentów świadczących o nieprawidłowościach, a jeżeli sprawa okaże się pomówieniem, to będzie konsekwentny.

no a jesli sie okaze, ze to nie jest pomowienie, to byly burmistrz konsekwenty juz nie bedzie?

Wreszcie jakiś "sukces" burmistrza.
Mi brakuje konkretów, nie można by dotrzeć do pisma wojewody jakimś cudem?

subiektywnie patrząc: niesmacznie zagrał Gronicz ... niedyplomatycznie

Poruszona przez BM sprawa na sesji Rady Miasta potraktowana została jaka afera, a nie jak problem. Podawanie przy tym nazwiska byłego Burmistrza to nietakt jaki pojawia się w tej kadencji nie pierwszy raz. W praktyce nie BM organizuje przetargi tylko ekipa z jaka pracuje.
Na sesji Rady Miasta zaproponowałem aby powołać komisję doraźną w celu zbadania całej sprawy przez osoby niezależne. W pierwszym podejściu do tematu rada nie zgodziła się z moją propozycja choć zdania były podzielone. Szkoda bo wiele w sprawie jest niejasności.
BM poinformował, ze nieprawidłowości dotyczą przeprowadzenia przetargu. Ja wiem, ze przetargi były trzy na budowę budynku socjalnego, wymianę nawierzchni płyty głównej i prawdopodobnie wykonanie bieżni tartanowej. Już na początku nasuwa się pytanie czy zastrzeżenia dotyczą wszystkich przetargów. Przypomnę również, ze na początku kadencji BM doprowadził do roszad kadrowych w urzędzie, co spowodowało nieład z którym jeszcze dzisiaj wielokrotnie nie może sobie poradzić. Zresztą dowodem są m.in. odejścia kolejnych wartościowych pracowników z urzędu.
Żeby nie było tak, ze ktoś kiedyś znajdzie jakąś teczkę, o której nic jeszcze nie wie, bądź nie wie o co w niej chodzi.
Nie da się też dopatrywać jakichkolwiek kombinacji z oferentami skoro w przetargu wziął udział jeden wykonawca. Był to czas, w którym trudno było znaleźć wykonawcę, bo właśnie wówczas nastąpił tak zwany bum inwestycyjny.
Sumując pozwólcie, ze zaznaczę iż robienie z tego sprawy politycznej jest wysoce niepoważne. Należy w tym przypadku działać razem by temat wyjaśnić rzeczowo, a pozyskane na modernizacje stadionu środki pozostały w mieście.
Sam wściekłem się na sesji jak usłyszałem formę w jakiej przedstawił sprawę BM… nieprawidłowości dotyczą roku 2005 do października 2006 … czyli do wyborów. I przy tym stwierdzenie związane są z przetargiem. Przetarg nie trwał tak długo, to już BM po 16 miesiącach pracy powinien wiedzieć.
Uważam, także, że przy kwestiach wątpliwych jakie zawsze mogą wyjść, choćby dlatego, że ludzie mają różne interpretacje, opinie prawników itp. należało na tym etapie zwrócić się o uzupełnienie informacji, przez osoby, które za przetarg odpowiadały. To takie prosta i zarazem takie trudne.

Odchodząc od tematu... gratuluje nowych obowiązków

jj

ze strony głównej:

Czuję się pomówiony

Sprawa stadionu i pieniędzy, które miasto rzekomo będzie musiało oddać stało się w ostatnich dniach głośnym tematem. W dniu dzisiejszym o komentarz w tej sprawie poprosiliśmy byłego Burmistrza Miasta Zgorzelec Mirosława Fiedorowicza.


Czy zna Pan treść wywiadu Burmistrza Rafała Gronicza, którego udzielił w dniu sesji ?

Mirosław Firdorowicz: Tak, znam treść dwóch wypowiedzi Burmistrza. Jednej udzielonej w trakcie sesji Rady Miasta 27 marca br. oraz wywiadu udzielonego dla TV Tomków w tym samym dniu.

Proszę się ustosunkować do wypowiedzi Burmistrza oraz Pani Justyny Bujak, Zastępcą Dyrektora Wydziału Zarządzania Funduszami Europejskimi.
M.F.:Chciałbym zwrócić uwagę na diametralną różnicę treści wypowiedzi Burmistrza Gronicza, a Panią Justyną Bujak. Pan Burmistrz stwierdził, że miasto będzie musiało oddać 3 mln zł, natomiast Pani dyr. Bujak stwierdziła, że procedury kontrolne nie zostały jeszcze zakończone. Po zakończeniu kontroli gmina będzie mogla zająć stanowisko i ustosunkować się do treści ew. uwag i wniosków zawartych w protokole

Czy poczuwa się Pan do zarzucanej winy ?

M.F.:Absolutnie nie, ponieważ za wcześnie na wyciąganie daleko idących wniosków i ocen( w trakcie sesji RM. padła kwota 3,5 mln, w wywiadzie było to 3 mln, a obecnie mówi się o kwocie 1,5 mln). Będzie czas na to, by dokonać analizy nieprawidłowości i się do nich ustosunkować w oparciu o posiadane dokumenty oraz o ewentualne wypowiedzi osób, które były zaangażowane w proces realizacji inwestycji od chwili przetargu aż po jej zakończenie. Jednocześnie chciałbym nadmienić, że w zeszłym roku został przeprowadzony audyt za kwotę 20 000 zł dotyczący realizacji inwestycji miejskich w tym stadionu. Z tego co powszechnie wiadomo uchybień w tym zakresie nie stwierdzono, a inne wytknięte „błędy” z niewiadomych przyczyn zostały zamiecione pod dywan (gdyż jak wynikło później prawdopodobnie błędami nie były).

Co w takim razie zamierza Pan zrobić, jeśli wytykane błędy okażą się nieprawdziwe ?

M.F.:Czuję się pomówiony. Za wszystkie prace był odpowiedzialny sztab ludzi, których dobre imię w ten sposób mogło zostać podważone. Dlatego też uważam, że także te osoby powinny dochodzić swojego dobrego imienia i oczekiwać zwykłego „przepraszam”. W sytuacji, kiedy okaże się, iż ktoś świadomie naruszył prawo w czasie procesu wyłaniania wykonawcy będę optował za skierowaniem sprawy do wyjaśnienia przez organa do tego powołane.

Czy wpłyneło już jakieś oficjalne pismo z kwotą jaką UM ma zwrócić?Nie?Jeżeli ta kwota okaże się kilkukrotnie mniejsza?Wtedy burmistrz będzie głosił wszem i wobec że to jego zasługa, podczas gdy z prawdą będzie miało to niewiele wspólnego.Nie lepiej wstrzymać się z takim krytykanctwem do czasu oficjalnego stanowiska (i kwoty) władz zwierzchnich?

Nie wiem czy wszyscy wiedzą, ale Burmistrz Baranowski na sesji ogłosił, że pisma są w urzędzie. Słyszałem, że nawet Urząd Wojewódzki był tym zdziwiony. Ale trzeba wszystko sprawdzić. To jedna z przyczyn zaproponowania przeze mnie powołania niezależnej, doraźnej komisji.
Obecna władza za pośrednictwem słusznych jedynie rąk wzniesionych w odpowiednim momencie na sesji wniosek odrzuciła, dzięki temu ma czas na kamuflowanie całości. Ponawiam stwierdzam, że tak jest nie pierwszy raz.
Na sesji przedstawia się informację pozornie wiarygodną, później ucieczka od logicznej formy sprawdzenia a dalej zapomina sie o temacie.
Swoją droga Mieszczuch nie martw się słabością opozycji, bo jest mocniejsza od dzisiejszej, pozornej władzy działającej w coraz mniejszym towarzystwie wzajemnej adoracji.