Marcopollo pisze:
Wydaje mi się, że nie chodzi o prawo wypowiedzi, tylko o narzucanie przez CICHEGO swoich poglądów i to drażni większość.
Dla mnie to nie jest narzucanie poglądów, a ich uzewnętrznianie. To że często są one kontrowersyjne, nie można zaprzeczyć.
Ja po części identyfikuję się z jego poglądami. Kto zna mnie osobiście, wie o tym jakie sa moje poglądy. O tym co mnie drażni i co mnie boli.
Nie lubię gejostwa, lezbijstwa i innej maści wykolejeńców.
Drażni mnie narzucanie nastolatkom amerykańsko - murzyńskiego stylu bycia. Brzydzi mnie, gdy młody, biały Polak próbuje zachwywać się jak czrny z Bronksu. Słucha czarnych, fascynuje się czrnymi, a nie wie nic o polskiej i europejskiej kulturze. Jest mnóstwo świetnych produktów europejskiej kultury. Dlaczego więc amerykański murzyn i koka kola wyskakuje na mnie z ekranu, gdy tylko włączę Polską telewizję? Czasem nawet boję sie otworzyć lodówkę, w obawie, że wyskoczy z niej Kunta-Kinte.
Gdzie ja kurde żyję? To jeszcze Polska jest, czy może już Ameryka z jej czrnym prezydentem hipokrytą.
Cała Europa śmieje się z naszej amerykanizacji. Mam sporo znajomych w Niemczech. Oni nie mogą zrozumieć tego, że zatracamy naszą kulturę na rzecz tego czym karmią nas na codzień "nasi wielcy". Europa się z nas śmieje
