Wydaje mi się, że doping w Zgorzelcu jest do pupki. A to dlatego że balkoniarze i kk ze mną włącznie są do pupki. Doping powinien być głośny i ciągły. A co mamy!? 2 sekundy i zmiana przyśpiewki. Balkoniarze sobie kk sobie. I w ten o to sposób robi się wielkie gówno

I to chyba najbardziej zniechęca pozostałych na hali do dopingu. W czasach kiedy nie było balkoniarzy wywodzących się z balkonu naprzeciw trybuny KK, leśnym dziadkom udawało się poderwać halę do dopingu pod warunkiem, że sami licznie i głośno dopingowali.
Kiedy pojawili się młodzi gniewni zapanował chaos. Przez jakiś czas wiązałem nadzieje z balkoniarzami, ale niestety się zawiodłem. Jedni i drudzy dopingują na przekór sobie pod hasłem dopingu dla drużyny. Żenada. Od czasu do czasu niby łączą siły na ważne mecze. Tak to wygląda - rozpacz i nic więcej -> nie ma co się dziwić, że ludziom nie chce się dopingować, bo niby jak? Utworzyć trzecią grupę dopingującą?!

Mam wrażenie że chodzimy na różne mecze. Od jakiegoś czasu ja odnosze wrażenie że KK i my zgrywamy się. Stając na sektorze widzę że zenek na nas zerka i bije razem z nami. Jeden mecz i jeden wyglup doczepil nam łatkę, o której usilnie nam przypominacie. Mam nadzieję że nie macie w tym ukrytego zamiaru podburzania jednych na drugich. Od meczu z zastalem nie wydarzyło sie nic co mogłoby nas stawiać w złym świetle. zdzieramy gardła liczba przyspiewek wzrosła przecież może czasem są śpiewane za dlugo. Moim zdaniem zamiast biadolic dajcie z siebie więcej. Frekwencja na ostatnim meczu w KK byla naprawdę mizerna i dużo bylo Pań za co duży ukłon w ich stronę, nie było w ogóle wyjazdu do Wrocławia. Z żalem niestety i nie po złości stwierdzam że coś jest nie tak. Mam nadzieję, że na nowej hali nawiąże się współpraca na jaką zasługuje nasz klub.

JEżeli teraz nie ma współpracy to będzie jak będzie nowa hala?! Jakoś nie chce mi się w to wierzyć. Balkoniarze są wyłamem KK i chcą z nim współpracować ale nie utożsamiać się, zaś jakiś paradoks.



Fakt, Zenek się stara ale i tak z takiej odległości ciężko się zgrać. Spróbujcie Wy się z Nim zgrać zobaczycie że to niewychodzi.

A dlaczego mało ludzi na sektorze to wszyscy wiemy. Rozłam jaki powstał zniechęca wszystkich, nie tylko tych na trybunach ale i w KK. Zrobił się niezły bałagan i nikt go niechce posprzątać. A ty Verkland myślisz że zmieni się to na nowej hali?! Wasze przyśpiewki nie są przyśpiewkami KK. I nie widać nowych, które starałeś się sam wprowadzić. Zobacz jedna akcja z kartkami " Naszym klubem..." i przyjęło się. A to co proponujecie Wy jest bardziej piłkarskie niż koszykarskie.

Nie chce się dalej rozpisywać, bo tak sobie myślę że Zgorzelec już się znudził koszykówką.

Znudził się, koszykówką w zardzewiałej, starej puszcze.



Zniechęca to siedzenie na desce w pozycji na kuckach.



Znaczy co ? Kibole ?

Balkoniarze robią dobry doping i wkładają w to serce.
KK to nic innego jak Partyjne Legitymacje i miejsce w Loży Honorowej.
Prawdziwy doping to młodość a nie klub emeryta.

Mnie nurtuje co innego. Jak będą się nazywać "Balkoniarze" w nowej hali w sektorze bez balkonu np. za koszem ?
Taki żarcik

Niby moje słowa ale podpisane manzir. Czary czy co?
Proponuje zobaczyć jak wygląda doping Śląska, AZSu czy choćby Anwilu gdzie w ich KK sami młodzi są. W naszym dopingu nie ma wulgarnosci, a to że jest różnorodność uważam in plus. Przyśpiewki są na tyle proste że można załapać w kilka minut. Odkąd wróciłem do Zgorzelca 3 sezony chodzę ma kosza z tego dwa byłem w KK i jakoś nie zauważyłem żeby doping podrywał ludzi siedzących na sektorach. Mam wrażenie że ci ludzie przychodzą poklaskać ewentualnie i pooglądać mecz do czego też mają prawo. Ci którzy chcą kibicować robią to (nawet siedząc na sektorach) i ich też da się zauważyć. Kto ma w naturze narzekanie i marudzenie będzie to robił zawsze niezależnie od warunków. Jeśli chcecie poprawić jakość włącznie się aktywnie i zobaczymy co będzie, może to właśnie nie my nie KK, ale wy stworzycie nową jakość.

Już kiedyś miałem taką akcję, tylko ja kogoś cytowałem, a nick wstawił się innej osoby - normalnie czary

No już napewno porywa salą doping Balkoniarzy . Bez rozeznania i nie w odpowiednimmomencie skandowanie " Wszyscy wstają pomagają\' nie spotykajace się z żadną reakcją ale jak młodzież na pól naga tak woła i to w złym momencie to na coliczycie. \więcej byłoby pożytku gdyby to właśnie KK prowadził doping a Balkoniarze rozproszeni po hali reagowali na ich nawołania porywając za sobą sąsiadów. młody klub to właśnie takie gapiostwo jak widać i tylko na kilka lat bo niestety młodośc przemija a zapał kibicowania nie

Ciekawe rzeczy się dzieją w Stelmecie
http://polskikosz.pl/news/109969/strajk ... karzy.html
co nie oznacza że łatwo dzisiaj skórę sprzedadzą !

Nawiązując do tego co napisałeś, to tak pomyślałem sobie, że Zamojski to ma pecha. Z powodu kłopotów finansowych przeszedł z Trefla do Asseco, następnie, gdy w Asseco zaczęły się sypać finanse poszedł do Stelmetu, a tu znowu zaczyna się to samo. W jego przypadku sprawdza sie powiedzenie "z deszczu pod rynnę".

A może po prostu sprawdza się stwierdzenie jedz łyżką, bo chochlą możesz się udławić?

Co tak cicho. Jest zwycięstwo . Brawo .
Kibiców też było słychać. I przyśpiewkę "Idźcie do domu my nie powiemy nikomu" -również.

Był wyjazd z KK, czy tylko balkoniarze pojechali na własną rękę? A moze mieli rekomendacje klubu?
Słychać było doping, ale dopiero nie od początku, chyba pod koniec, czy w połowie drugiej kwarty.

Ponoć kibice ze Zgorzelca mieli zatarg z ochroniarzami. Ciekawe o co poszło...

O transparent. Kibicom lokalnym mozna wiecej. Nam nawet flagą pionowo machac nie pozwalano. Byli balkoniarze plus KK.