SeaBlade pisze:
I-miejsce wynikało z braku tzw "wpadek" ze słabymi zespołami typu Start, Rosa, Polfarma. Jedyny dobry i na poziomie mecz zagrali w Zielonej, gdzie udało się pokonać (moim zdaniem) jednego z pretendentów do MP.
Nie chodzi też o narzekanie, ale martwi mnie to że Turów gra coraz gorzej a zespoły typu APG czy Trefl z meczu na mecz coraz lepiej. Szlag mnie bierze, bo do tego że jesteśmy chłopcami do bicia w VTB już się przyzwyczaiłem, ale do tego, że przeciętny Anwil daje nam lekcje w PLK - na pewno nie przywyknę...
Nasza gra w tym sezonie to chaos i streetball - typu hurra na kosz co wpadnie to nasze. Obrona przestała dawno istnieć. Tęsknie za czasami Filipovskiego - wtedy każdy mecz to była "finezja" w wykonaniu Turowa.
Co do wzmocnień to od czasów Edney'a - mieliśmy wyjątkowego pecha z pozyskaniem PG i nie ma się co łudzić, że będzie ktoś na tyle dobry do wzięcia (chyba jak jakiś klub splajtuje)
Pozwolę nie do końca się z Tobą zgodzić.
1. Należy popatrzeć na wszystkie dotychczas rozegrane mecze Turowa i te w lidze i te w VTB. Ja nie widzę chaosu czy steetballa. Gramy w miarę poukładaną koszykówkę z różnymi wariantami taktycznymi. Nie jest to poezja czy wysublimowana koszykówka. Gra jest nawet prosta, z wykorzystaniem przewag na poszczególnych pozycjach. Poza tym zwróć uwagę, że Turów w dotychczas przegranych meczach przegrywa w przedziale -1 - 10. Przegrywa nieznacznie z mocnymi w lidze jak i Vtb. A że czasami przegrywa - no cóż taki jest sport.
2. Rajkovic ma pomysł na grę, ale to dalej młody, niedoświadczony, na dorobku trener. Jego przyzwyczajenie do Micicia może wynikać choćby z faktu, że to on go do Turowa sprowadził i ciągle, bezgranicznie wierzy w jego przebudzenie i odrodzenie. Przy braku DJ-a dał mu wczoraj pograć więcej ze szkodą dla zespołu niestety. Przyjście PG z prawdziwego zdarzenia może spowodować jego lepszą grę i skoncentrowanie się na atutach a nie wymuszonym rozgrywaniu.
3. Powracanie do czasów Filipovskiego jest na pewno przyjemne, ale weź pod uwagę kto w zespole Saso grał : Rodriguez - wyróżniający się obecnie w Hiszpanii ( asysty), Kelatii - gracz europejskiego formatu, Logan, Dragisa - świetny defensor i grono zadaniowców. Budżet był znacznie większy a i liga znacznie mocniejsza. Koszarek np. był zmiennikiem. Teraz gra pierwsze skrzypce w Prokomie, wcześniej Treflu. Inne czasy.
4. Zdrowy, mocny PG zrobi w tym zespole różnicę. Oby tylko takiego znaleźli. W Turowie ma kto zdobywać punkty, jest wiele wariantów ofensywnych. Nam potrzebny zawodnik o takich parametrach jak wspomniany przez Ciebie Edney - mentor, lider, reżyser, kapitalnie obsługujący kolegów. Taki 3 w 1

. Pieniądze się znajdą jak sadzę - ale ważne aby trafić z transferem. To nie może być mimoza, ale gracz z charakterem. Taki gracz pozwoli pomyśleć o czymś więcej niż tylko półfinał polskiej ligi. Turów ma w miarę solidny skład ale bez "gwiazdy" pewnego progu nie przeskoczy - nawet w tak wyrównanej i nieobliczalnej lidze.
5. Co do braku wpadek - też jest sztuką nie przegrywać ze wspomnianą Rosą, Siarką czy Startem. Inni na tych zespołach punkty gubili.
Wszystkim życzę Szczęśliwego Nowego Roku 2013.