Paawlus. Niezrozumiały bełkot, to były postanowienia umów zawieranych pomiędzy zarządem, a zawodnikami ( koszykarzami ), które należało w często zdarzających się i to ekstremalnych sytuacjach skorygowac dla tzw. prestiżu klubu. Tego byłam świadkiem od kilku lat.
Nic więcej nie mam do powiedzenia.
Również pozdrawiam.


Mimo tego całym życzę sukcesu Turowowi.

W nawiązaniu do wspomnień co niektórych z dawnych lat, ja je też dobrze pamiętam. Są one miłe, by byliśmy młodsi, ale sukcesy z tamtego okresu, nie dorównują tym z ostatnich 2 lat. Przy obecnym poziomie ekstraklasy, bo nie chcemy grać chyba w I lidze, trenerzy i zawodnicy z własnego podwórka to jest chyba za mało. Wydaje mi się że aż takich wielkich indywidualności trenerskich chociażby jak Sasza(który potrafił w ryzach jakoś utrzymać Iwa, a ta sztuka nie udała się Turkiewiczowi), mimo wszystko się nie dochowaliśmy. Czy muszą się spełnić słowa pewnego GS(brzmi jak Gminna Samopomoc Chłopska) i w takim małym mieście jak Zgorzelec nie będzie mógł istnieć klub koszykarski na poziomie, przy którym można chociażby pomarzyć i powalczyć o mistrzostwo Polski. A poza tym wydaje mi się, że jeżeli ktoś wymienia trenera (bo można było, jakoś ten okres przeczekać), to wychodzi z założenia, iż może nie być zrealizowany pierwotny cel "Walki o medal", więc na to stanowisko powołuje się bardziej odpowiednią kandydaturę, która ten cel będzie w stanie zrealizować. A czy coś wiadomo na temat spotkania kibiców z prezesem i zarządem klubu?

[ Dodano: Sob Sty 24, 2009 6:13 pm ]
nasz przyszly zawodnik Stefański Marcin przeciwko PBG Basket rzucil 6 punktow mial 9zb 2 as 5 fauli na skutecznosci 3/6 za 2 0/2 za 3 0/4 za 1 w 29:56

i ktos pisal ze turow interesuje sie Darylem Greenem to on rzucil 13 punktow mial 7 as 9 zb 1 faul 1 prz 3 straty skutecznosc 4/6 za 2 0/2 za 3 5/6 za 1 w 37:06 min

mills na forum ebasketu puscil cynka, ze .....(musze wziac oddech)...naszym nowym PG ma byc ...(kolejny oddech)...TYUS EDNEY ! ! ! !

szczerze mowiac, maly szok (bo to na razie nieoficjalka). Facet 35 lat, ale nazwisko znane w swiecie. Wygral EL w 1999 w Zalgirisie, kupe lat w Treviso, kilka sezonow w NBA.
Jesli zalozy koszulke Turowa i bedzie mu sie chcialo grac, to jeszcze nie wszystko stracone w tym sezonie

Ale moim zdaniem to i tak brakuje nam jeszcze jakiejs opcji w ataku i szwankuje deska.

Opcja w ataku była i jest, tylko brakuje kogoś, kto by tą opcję odpowiednio obsłużył, czyli potrzeba nam zawodnika typu Rodrigueza.

A w chwili obecnej Bayern Monachium liga ProA ...zaplecze BBL...czy ja wiem...emeryt...

sezon zaczal w Cajasol Sewilla, gdzie jest obecnie 4 (czterech!) rozgrywajacych -
Andrea Pecile (podstawowy PG),
Pedro Rivero del Caz,
znany z Alby Berlin i krotkiego epizodu w Slasku - DeJuan Collins oraz
takze znany z gry w Slasku za czasow Piero Bucchiego - Branko Milisavljevic.

To, ze Edney ma 35 lat i gra obecnie na zapleczu BBL to moim zdaniem po prostu przeczekanie. A nie jego docelowe miejsce. Lepiej, ze gra i jest w "kursie dziela" niz mialby siedziec w domu i ogladac tv. Co by nie mowic, to Edney mimo wieku jest wciaz bardzo dobrym PG i dla naszego klubu moze byc poteznym wzmocnieniem. Choc JARO - tak jak i Ty, mam obawy o jego forme. Ale talentu i doswiadczenia Edneya nie mozna nie doceniac...

Edney to Edney, Ci, którzy choć trochę interesują się europejską koszykówką i znają tego zawodnika nie tylko ze statystyk i opisów w internecie wiedzą, że warto mieć go w swoim zespole nawet mimo 35 lat na karku. Nawet gdyby miał grać na poziomie Eda Coty w Atlasie, to zawodnik z takim doświadczeniem byłby świetnym uzupełnieniem/zastępcą Baileya na jedynce. Jeśli w tym momencie udałoby się sprowadzić takiego zawodnika, to byłby niewątpliwy sukces, bo mam wrażenie, ze niektórzy nie zważając na realia liczą, że do Turowa uda się ściągnąć ogranego, europejskiej klasy PG dającego powiedzmy (dla kochających statystyki) 16 pts/ 6 as na dobrej skuteczności.


Ps: W tej chwili (póki co) jest na rynku jeden zawodnik na pozycje 1/2, który raczej na pewno byłby w stanie odmienić grę zespołu i jest to zwolniony z Dynama Hollis Price. Niestety, o ile przy Saso i odpowiednim budżecie ściągnięcie tego typu gracza byłyby jakieś nikłe szanse, to przy obecnym zarządzie/trenerze/ogólnej sytuacji w klubie są one zerowe, jak nie ujemne. Pomarzyć dobra rzecz

to nie jeden taki zawodnik! znaczy ze mamy sciagac jakichs odrzutkow, bo kiedys dawali rade? moj tato tez kiedys dawal rade, ale to nie powod, zeby go ciagnac do turwa!!!

scouting wsród forumowiczów rozwija się kwitnąco

http://pl.youtube.com/watch?v=pHceOvR464s jezeli o tego typa chodzi to kiedys byl ok. ciekawe jak jest teraz

Na tym klipie ktory zalaczyl Czesio widac dwie rzeczy - po pierwsze swietny ball handling Edneya , a po drugie zdolnosci ekwilibrystyczne , na ktore obecnie bym nie liczyl - bo klip jest sprzed 10 lat (Zalgiris). Ale warto popatrzec sobie jak ten pan operuje pilka.... jesli kondycyjnie wytrzyma 25 minut w kazdym meczu (a w Hiszpanii tyle gral w Sewilli), to pokusze sie o stwierdzenie, ze to bedzie nasz silny pkt zespolu.

Witam. Przede wszystkim Edney musi podpisać, bo wylądować w Pradze nie znaczy złożonego podpisu. Niedawno moglismy się o tym przekonać w kontekście Pasqualiego. Niby było wszystko dograne, dogadane, były wywiady, kamery i zakończyło się w przypadku Włocha wycieczką krajoznawczą do Zgorzelca. Ale pospekulować można. Zakontraktowanie takiej gwiazdy niesie za sobą mimo wszystko duże ryzyko ponieważ nasuwa się wiele znaków zapytania:
1. Jak tej klasy zawodnik nie mógł do tej pory znaleźć lepszego pracodawcy?
2. Wieku się nie oszuka i jak u Tyusa forma sportowa. Na pewno gorsza niż za czasów gry w Żargilisie czy Bennetonie ale na ile gorsza.
3. Jaki to typ zawodnika- czy będzie w stanie podporzadkować sie młodym trenerom, czy będzie na tyle silny aby w krótkim czasie stać się liderem i zespół scalić, podnieść morale? Nazwisko i pieniądze nie grają. On własciwie osiągnął bardzo wiele w sporcie i czy w Zgorzelcu znajdzie motywację?,

Myślę, że trenerzy liczą na jego doświadczenie, nabyte umiejetności, boiskowy spokój i że tego typu zawodnik podniesie prestiż, będzie jakimś uzupełnieniem po odejściu Saso (choc inna rola). Czasami jest tak, że przyjście już słabo świecącej gwiazdy zmienia oblicze drużyny. Oby w tym przypadku na lepsze.

Edney tu nic nie pomoże, jeżeli trener nie będzie umiał skleić z tego co już zostało w miarę zgranego zespołu, a w naszym Turowie wszystko się sypie. Mecz z Atlasem to na razie horror.