Tomczan pisze:
Po meczu z Polonią Azbud jeden z kibiców zapytał się mnie:"... na co czekamy, gdy powinniśmy już jechać...". Odpowiedziałem, żeby podziękować Naszej Drużynie. Zapytała wtedy za co???
Za to,że grali- odpowiedziałem.
Nie wiem co ma piernik do wiatraka... Zawsze jak bywałem na wyjazdach dziękowałem, nawet gdy były porażki -20 ... Ja piszę o atmosferze, a Ty o podziękowaniach...
Tomczan pisze:
Wiem,że bolą porażki. Wchodzimy w marazm zwątpienia. Ale wiara czyni cuda.
I ja wierzę.
Inni też.
Ile razy mogą boleć, gdy mamy taki skład? Przegrana z Treflem, Kotwicą, Polonią... W Inowrocławiu JEDEN ZAWODNIK nam prawie rzuca 40 punktów... Te trzy drużyny, które wypisałem powinniśmy spokojnie "łykać" +10... Wygramy z Polpharmą znowu wróci nadzieja, co nie? Kolejny wyjazd i plecy i wtedy co? Prezesa KK i Prezesa drużyny cechuje jedno "wiara w nadzieję" .. Oczekujesz sukcesów i liczysz na nadzieję od drużyny, gdy PUBLICZNIE widać zgrzyt między trenerem , a zawodnikami?! Jeżeli mamy się wbić do PO, gdy mamy takie relacje wewnątrz? To jest na zasadzie wzajemnego okłamywania się... Nie tędy droga...
CHCIAŁBYM jako WIELOLETNI kibic MYLIĆ SIĘ jednak pewnych faktów nie da się przeskoczyć - niestety. Tylko obiektywne podejście do sprawy może okazać się sukcesem.
Mam nadzieję, że jasno wyraziłem się w danej kwestii. Nie zamierzam dalej ciągnąc dalej tego tematu.
Pozdrawiam