Kreatywnie pisze:
Szkoda, że KK nie zaczaił i nie poleciał " Siadaj na ławę Aleksis siadaj na ławę " razem z Balkonem, no ale za ostro chyba dla Nich..
Tak abstrahując od wojny polsko polskiej to właśnie dzięki takim "inicjatywom" wobec własnych zawodników cała koszykarska Polska targa łacha z kibiców psiarni, jeśli chcecie równać do ich poziomu, to respect... gwizdy też pomogą...
Druga sprawa to nie przesadzaj z tym, że się nie odwraca, bo w poprzednim sezonie zdarzało się, że jak zespołowi nie szło, to po połowie Was, a przynajmniej większości z balkonu po prostu nie było.
KK jest jakie jest, był bębniarz, który owszem prowadził doping lepiej, ale nie raz i nie dwa zdarzyło mu się, jak ktoś to słusznie zauważył, strzelić focha zabrać zabawki i się zawinąć...
Metoda wyważania otwartych drzwi aby coś zmienić może i jest dobra ale w piaskownicy, a w życiu codziennym trąca gówniarstwem.
Ciekawi wielu ludzi nie związanych z tematem o co chodzi z tym idiotycznym rozłamem - czyżby czyjeś niepohamowane parcie na szkło?
Wszyscy uważają teren przy maratońskiej za wyjątkowo gorący w całej PLK, zawodnicy innych zespołów, kibice, komentatorzy - co najważniejsze również nasi koszykarze, tylko między zgorzeleckimi kibicami jakieś idiotyczne przepychanki.
Niestety ale w takiej jak obecnie jest sytuacji, że MY krzyczymy sobie WY sobie rozwala w wielu momentach cały doping, zdarzają się momenty niezłe, lecz w większość przypadków dysonans jest taki, że nie bardzo wiadomo co jest krzyczane.
Ponadto więcej szacunku do zdania innych polecam, bo stwierdzenia, że my jesteśmy najlepsi, mamy rację, najlepiej kibicujemy i w ogóle jesteśmy zapachniści, a to tamci są źli, beznadziejni i my ich rozwalimy - bez jakichkolwiek merytorycznych przesłanek ku temu, tudzież bez żadnego uzasadnienia - niestety nie za dobrze świadczy o Tobie/Was na samym starcie...
Fajnie, że chciałeś/chcieliście zrobić coś dobrego, ale póki co z uporem maniaka staracie się wylać dziecko z kąpielą...
Miło również by było gdyby na forum było mniej dziecinnych zaczepek między KK a balkonem, bo aż szlag człowieka trafia, a jeśli nie potraficie sobie darować, to proponuję utworzenie osobnego tematu, abyście mogli do woli obrzucać się wzajemnymi inwektywami, bez udziału osób postronnych.
Do zobaczenia jutro na meczu - miło byłoby gdyby był jutro taki "beznadziejny" doping jak sprzed tego śmiesznego rozłamu - choćby taki jak w lutowym pucharowym meczu z APG....